|
WRYYYYYYYYYYYYY! Najzajebistsze forum w promieniu 50 m
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 20:28, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
w tym rzecz, ze nie maja (no, maja zarezerwowane miejsca parkingowe gdzieniegdzie i to by chyba bylo na tyle), a sie zachowuja, jakby mieli co nie zmienia faktu, ze fakt wciaz jest wkurzajacy i minimum myslenia by sie przydalo, nawet uprzywilejowane pojacy na sygnalizacji raczej powinny informowac innych uczestnikow ruchu o swoich zamiarach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Onion
Drunken Lazy Bastard
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 2731
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:58, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mają. Mogą parkować na martwych polach bodajże i jeździć bez zapinania pasów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 23:09, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
no to mowie ze miejsca do parkowania, a pasy to nie jest zadne uprzywilejowanie wobec innych uczestnikow ruchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Onion
Drunken Lazy Bastard
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 2731
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:35, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ale chodzi raczej o to, że mając dodatkowe uprzywilejowania sądzą, że są lepsi dlatego też nadużywają przywileji i robią takie rzeczy jakie robią ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 15:59, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ale gdzie ty widzisz naduzywanie przywilejow w zajezdzaniu innym drogi, chamskim zachowaniu, wpieprzaniu sie pod maske gdy parkujesz, zawracaniu bez ostrzezenia i innych tego typu numerach? bo nie widze zwiazku miedzy parkowaniem w martwych i zarezerwowanych polach tudziez nie zapietymi pasami, a takimi numerami...to po prostu prostaki i zagrozenie na drodze i tyle - to nie wynika z zadnych przywileji i ich naduzywania, tylko taryfiarze to w wiekszosci dziadygi 'cierpiace' na syndrom zajebistego kierowcy, na ktorego sie sklada: bycie facetem, wiek i ilosc lat posiadania prawa jazdy i nic wiecej, zauwaz ze wiekszosc siwiejacych i/lub kwasnych z ryja facetow za kolkiem sie zachowuje podobnie, sa gorsi niz stereotypowa baba
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Wto 16:01, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ray
Po prostu Rajter :>
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skolwin Hills
|
Wysłany: Wto 18:58, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
przynajmniej większość z nich dobrze jeździ po rondach, nie czeka 100 lat po tym jak zapali się zielone i rusza się żywo po mieście. Wolę okazyjne zajechanie drogi, kiedy i tak mogę go ominąć, bądź przyhamować niż toczyć się za jakąś emerytką, która jedzie "ostrożnie". Osobiście uważam, że większość taksówkarzy jeździ bardzo dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ray dnia Wto 18:59, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Onion
Drunken Lazy Bastard
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 2731
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:29, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Inaczej: przez to że mają jakieśtam przywileje uważają, że mogą jeździć jak chcą Teraz rozumiesz o co mi chodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 21:45, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
no to raj kompletnie sie nie zgadzam w tej kwestiii. wole chwile przejechac w miescie wolniej, bo i tak w 90% przyspieszenie skonczy sie tym, ze na czerwonym i tak pozniej bedziesz czekac i na jedno wyjdzie, a bedzie zachowana ostroznosc, odleglosc itp, niz stwarzanie realnego zagrozenia, gdy ktos nagle bez zapowiedzi zaczyna zajezdzac droge, wciskac sie tam, gdzie nie ma na to miejsca itp, zazwyczaj w sytuacji, gdzie nei masz drogi ucieczki, mozesz co najwyzej dac po hamulcach i miec nadzieje, ze nikt z tylu ci nie przywali. co do rond - bardzo czesto zjezdzaja z lewego pasa, no sory, ale wg tego, co mnie uczyli - to jest najgorszy grzech mozliwy, to juz nawet jechanie caly czas po prawej, na co tak narzekales, jest niczym przy tym. wiem, ze sa ludzie, co uwazaja, ze z lewego pasa sie zjezdza na lewy pas odnogi (a w praktycze u nas rzakdo kiedy takowe sa pomijajac, ze skrecajac w prawo ludzie zjezdzaja an lewy pas odnogi i to normalne), ale mnie uczyli ze to zwykle wymuszenie - i sie z tym zgadzam, myslac logicznie (ludzie zjezdzaja odpowiednio wczesnie ze srodkowego pasa na prawy, zeby normalnie pozniej zjechac, a to nagle ktos ich z lewej atakuje, kiedy powinien jechac dalej). a po zapaleniu zielonego za nimi sie tak samo czeka, jesli nie maja klienta w srodku i nie pilnuja tego...
onion - wiem i caly czas ci mowie, ze wg mnie przyczyna jest inna, rozumiesz? ale mniejsza o to
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Wto 21:46, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ray
Po prostu Rajter :>
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skolwin Hills
|
Wysłany: Śro 6:40, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Sylkis jakim autem jeździsz? Nie jest to przypadkiem skoda? Bo w głowie zaczyna mi się kształtować pewne wyobrażenie nt. Twojego stylu jazdy i zaczynam się bać, że reprezentujesz klasę kierowców, którzy w niemożliwy sposób utrudniają płynną jazdę w Szczecinie :>
A tak na poważnie - po to jest w Szczecinie zielona fala żeby nie musieć hamować co 10m na czerwonym. Tak, ta fala działa jeśli masz wątpliwości. Wojska Polskiego można przejechać w 5 min tuż przed szczytem
Co do zjeżdżania z lewego pasa ronda na lewy pas odnogi - kiedyś było to normalne, wg. przepisów sprzed paru lat nie jest. Ot po prostu nie każdy się jeszcze przestawił czyli jakieś 90% kierowców. Zwyczajnie trzeba o tym pamiętać jak nie chcesz mieć wycieczki do blacharza. Przepisy przepisami ale po mieście i tak się jeździ inaczej. A koniec końców jeśli Ci tak zajeżdża ktoś drogę to właśnie oznacza, że nie umiesz jeździć po rondzie bo zamiast skręcić w tą odnogę na prawy pas to okrążasz rondo prawym pasem jak ostatnia sierota. To tak już na marginesie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 11:19, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
punciak. w szczecinie jak jedziesz ~50km/h (lub tyle, ile jest w danym miejscu dozwolone) to wlasnie wtedy nie trzeba hamowac co swiatla, a nie spotkalem sie, aby ktos wolniej jechal po miescie, no chyba ze w takich warunkach, jakie teraz panuja, ale to jest zupelnie inna rozmowa. no, moze kilak razy sie spotkalem o 10km/h wolniej, niz to dozwolone, ale na tak krotkich odcinkach miedzy swiatlami, jak w naszym centrum - nie robilo to wiekszej roznicy. za to pelno ludzi wyprzedza jadacych te ~50 (i to z prawej! sic!) i pozniej czekajacych na swiatlach bez sensu - a z twojej poprzedniej wypowiedzi wnioskuje, ze do takowych nalezysz, czyli jak dla mnie to ty reprezentujesz ta klase kierowcow, co jest cholernie niebezpieczna i ona utrzudnia bardzo skutecznie w ogole (nie tylko plynne) poruszanie sie po miescie . zawsze brechtam jak takiemu sie spieszy, a pozniej ja wlasnie na swiatlach idealnie dojezdzam i co najwyzej zwalniam, a nie zatrzymuje sie, a ci wczesniej czekali i na co im to bylo, skoro na jendo wyszlo. a to zwlaznianie (i czasem neistety zatrzymywanie sie mimo zielonego) to tez tylko dlatego, ze te cioty czekaly i oczywiscie z opoznieniem o pol minuty ruszyly na swiatlach - gdyby jechali z normalna predkoscia swobodnie dopasowani do swiatel, to by zatoru nie bylo! i tzw dynamiczna jazda to bylo cos, z czego w drive poincie strasznie cisneli
a co do ronda - mnie uczyli, zeby ze srodkowego pasa zjezdzac na prawy o jedna odnoge wczesniej, niz ta, w ktora zjezdzasz. a na srodkowy pas zjezdzasz tylko wtedy, kiedy jedziesz dalej, niz polowe ronda, a ew 3 lewy pas tylko przy zawracaniu na rondzie. jak pisalem, w przypadku zjezdzania ze srodkowego pasa powinno sie zjezdzac na prawy jedna odnoge wczesniej, niz ta, w ktora zjezdzasz, a z 3 lewego na srodkowy o jeszcze jedna odnoge wczesniej. nie zawsze mi ta sztuka podrecznikowo wychodzi, przyznaje (czasem odrobine za wczesnie lub za pozno zjezdzam, w zaleznosci od sytuacji), ale mimo wszystko to nie ja "jezdze jak sierota caly czas prawym pasem", a przynajmniej baaaaaaaaaaaaardzo rzadko sie to zdarza i to tylko w sytuacjach, kiedy na rondzie sie dzieje cos dziwnego (np jakis wypadek skutecznie utrudni ruch) i nie do konca pewnie sie czuje. z koleji jesli ktos z lewej zjezdza, to przynajmniej teraz to jest wymuszenie i tyle. a w momencie, kiedy odpowiednio wczesnie, prawidlowo zdaje na prawy pas, lub jade mniej niz ta polowe ronda, to wielu ludzi zajezdza mi droge i to oni sa sierotami, co nie patrza co robia i nie potrafia zjechac wczesnie (bo nie robi sie teog na wysokosci odnogi, a zaraz za nia!)/nie dociera do nich, ze tak trzeba, a nie ja, zadne "przestawianie sie" nie jest wytluamczeniem, tylko juz teraz kupa ludzi przynajmniej probuje jezdzic jak nalezy, a ci co nie robia tego sa w tej sytuacji zli i w duzej mierze to ich wina, ze wielu ludzi jedzie caly czas prawym pasem, bo sie po prostu boja inaczej, skoro pelno oszolomow wyczynia cuda. studencie prawa, jednolicie obowiazujace przepisy sa po to, ze do nich maja sie ludzie stosowac, a nie "po miescie i tak sie jezdzi inaczej" - bo to przez takie podejscie wlasnie powstaje wiekszosc problemow na drodze, keidy kazdy ma swoje wlasne rozumienie tego "inaczej", a jak ktos nie zna zmian, to "nieznajomosc prawa szkodzi"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Śro 11:35, 27 Sty 2010, w całości zmieniany 12 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ray
Po prostu Rajter :>
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skolwin Hills
|
Wysłany: Śro 19:07, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
jeśli zjedziesz na prawy pas na rondzie o odnogę wcześniej niż zamierzasz zjechać z ronda to blokujesz wjazd na rondo wszystkim tym, którzy na tej wcześniejszej odnodze stoją. Mówiąc wprost - zjeżdżaj na prawy pas tuż przed odnogą na którą zjeżdżasz żeby nikomu nie przeszkadzać. Ja wiem, że w szkołach jazdy uczą takich bzdur o których piszesz. Nie mniej jednak odrobina logicznego myślenia upłynni ruch i żaden kierowca przyzwyczajony do starych zasad nie rozwali Ci punciaka Nie każdy jest studentem WPiA i śledzi wszystkie zmiany w kodeksie ruchu drogowego ;D
A co do zielonej fali - z własnego doświadczenia wiem, że działa najlepiej przy prędkościach 60-70 km/h czyli realnych prędkościach obserwowanych na mieście (choć przeważnie i tak jeździ się do 80 na prostych jak al. Piastów czy Ku Słońcu). Nie muszę chyba mówić ilu kierowców jest przyzwyczajonych do takich prędkości skoro ograniczenie do 50 po mieście mamy od raptem paru lat. Jeżdżąc po 50km/h zawsze przejedziesz na żółtym albo złapiesz się na pierwsze czerwone. Skutek to śmierć albo palenie hebelków Polecam wypróbować na Wojska Polskiego. Może Sylkis jeździsz płynnie i po prostu mało patrzysz na licznik ;D ale nie uwierzę, że toczysz się 40-50km/h po mieście bo to po prostu żółwie tempo albo efekt śniegu. Stąd też uważam, że przepisy nijak się mają do rzeczywistości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 23:30, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
jezeli bede zjezdzal "zaraz przed" to w praktyce bedzie to wychodzic tak, jakbym zjezdzal z lewego od razu, a jak zaczynam zjezdzac na wysokosci odnogi o jeden wczesniej, to wychodzi w praktyce tak, jak mowisz, aby robic bo przeciez nikt nie bedzie cie celowo wpuszczac w miejscu tak ruchliwym jak rondo. tylko no wlasnie roznie to bywa, czasem zdarzy sie zjechac troche za wczesnie, jak widze, ze ludzie jada z klapkami na oczach i maja w dupie innych uczestnikow ruchu - wlasnie w strachu, ze nikt nie wpusci przed zjazdem i bede komus zajezdzal droge skrecajac ze srodkowego pasa...a w najhardkorowszych przypadkach ze dwa razy na rondzie leppera (bo tam bez wymuszania jest ciezko) w polowie odcinka przed interesujaca mnie odnoga zdazylo, sie, ze sie wkurwilem - i choc nigdy nie chce tego robic, bo to faktycznie tamuje ruch, to mnie uczyli, zebym zawsze smialo tak robil (tylko nigdy nie moge sie przemoc): po prostu stanac na tym srodkowym pasie i powolutku zjezdzac tak blisko na prawej strony, zeby ktos jednak wpucil, majac zonka, ze ludzie po jego lewej poruszaja sie wolniej, niz on i odtamowuje - takie balansowanie na granicy wymuszenia
i piszac ~50 mialem na mysli 50-60 tak naprawde wiadomo, ze jezdzi sie z co najmniej zblizona przedkoscia do wiekszosci innych ludzi. ale baaardzo rzadko przekraczam te 60 (w przepisach chyba zapas jest do 20km/h, nie?), chyba ze rzeczywiscie jest jakis dlugi, nieprzerywany odcinek (jak np miedzy hoza, a pokoju, gdzie swoja droga jest dozwolone do 70 i tam zwykle jade 70-80 - czyli potwierdza sie to jezdzenie w okolicach dozwolonej predkosci ) albo jest zajebista pogoda i maly ruch (czyli zwykle noc, kiedy swiatla sa powylaczane). co do wojska polskiego, to jakos tak sie skalda, ze jezeli juz przez nie przejezdzam, to raczej w poprzek jakos tak nigdy mi ono nie lezy na drodze, wiec sie o nim nie wypowiem, bo nawet nie wiem ile tam wolno jezdzic. pogodno, krzekowo, gumience itd to nie moja strona miasta, raczej na nadodrzu, zelechowej i po niebuszewie sie poruszam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Śro 23:42, 27 Sty 2010, w całości zmieniany 10 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ray
Po prostu Rajter :>
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skolwin Hills
|
Wysłany: Czw 18:09, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz co Sylkis ;D tak chyba tego nie rozstrzygniemy. Kiedyś po prostu musimy się przejechać jako pasażer kiedy za sterami będzie "ten drugi". Z tego co piszesz w ostatnim poście wynika, że jeździsz normalnie tylko przyznawać się nie chcesz, że łamiesz przepisy jak każdy (tak na marginesie wolno przekroczyć prędkość o 10% dozwolonej wg. kodeksu bo to dozwolona granica błędu licznika - mój zaniża o jakieś 20-30 więc praktycznie nie łamię przepisów po mieście ;P)
A co do strony miasta ... już widzę jak na Przyjaciół Żołnierza jedziesz przepisowe 40 gdzie tam każdy ma 70-80 na liczniku lub więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 18:45, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
z jakiej racji na przyjaciol zolnieza 40, skoro mozna chyba 50? czyli jedzie sie odruchowo kolo 60 jak pogoda normalna?
no i mnie uczyli, ze chyba do 20km/h to wykroczenie, czyli chuja ci tak naprawde zrobia, a ponad 20km/h juz mozna miec klopoty...i np na egzaminie jak przekrzaczasz w granicach tych 20 to egzaminator nic nie zrobi, dopiero po egzaminie obleje jesli robiles to nagminnie, a jesli np tylko raz ci sie zdazylo to zdasz jeszcze zdasz (kazdy blad mozna chyba popelnic raz, dopiero za drugim jest oblane). z koleji przy przekroczeniu o 20 daje po hamulcach i kaze zjechac na pobocze, bo oficjalnie wg przepisow stwarzasz zagrozenie na drodze - egzamin przerwany i nara ;D
no i co do lamania przepisow, owszem zdarza sie, sila rzeczy chocby przez pomylke, ale imo raczej rzadko, przynajmniej staram sie jezdzic w miare okej zamiast pierdolic to i hulaj dusza piekla nie ma (jak niektorzy) ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ray
Po prostu Rajter :>
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skolwin Hills
|
Wysłany: Pią 16:46, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
dostałem tam mandat bo miałem właśnie 70 na tej 40 ;D w sumie jedyny mandat na moim koncie jak do tej pory fotoradar mnie złapał
Co do tych 20 na godzinę - przekraczanie prędkości to wykroczenie bo mieści się w kodeksie wykroczeń a nie przestępstwo bo nie jest w kodeksie karnym. Tzw. Świadome spowodowanie wypadku w ruchu lądowym to coś innego. Prędkość nie ma tu nic do rzeczy Tym samym - ile przekroczysz to tylko większy taryfikator a nie inna klasyfikacja czynu zabronionego :>
Natomiast jeśli chodzi o egzamin to zdawałem go trochę wcześniej od Ciebie (w wieku lat 1 więc mogło się coś od tego czasu zmienić - Mi mówili do 10% wolno, dalej to nie zdajesz..... co w sumie może wynieść 20 km/h tyle... że nie w Polsce
A co do łamania przepisów - ja stosuję się do wszystkich poza ograniczeniami prędkości - nawet na stopie i zielonej strzałce staję Prędkość dostosowuję do swoich możliwości i możliwości auto-pogoda. Nie będę się wlókł 40km/h tylko dlatego, że jakiś baran postawił tam taki znak bo się przestraszył, że było sporo wypadków (notabene głównie z prędkościami większymi niż na autostradach).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 13:14, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
no to w zasadzie juz teraz sie zgadzamy ;D tylko ja pisze, ze staram sie trzymac predkosci miejwiecej dozwolonych, bo przez pewien czas w wakacje tez szarzowalem, wyprzedzalem wszystkich itd, wiesz tzw szybki kierowca, po czym wkurwialem sie, jak pozniej na swiatlach i tak mnie doganiali. stwierdzilem, ze to bez sensu i teraz jak mniejwiecej staram sie trzymac to ja sie brechtam wlasnie z takich a co do stopa i strzalki - one sa swiete ;D tylko cholera zdarza mi sie o tym na narutowicza zapominac (kurwa, nie wiem co za baran wymyslil, aby w polowie glownej ulicy dac stopa dla bocznej ;/) i co gorsza tam tez fotoradar jest. dzizaskjp...ale jeszcze nigdy nic mi poczta nie przyszlo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ray
Po prostu Rajter :>
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skolwin Hills
|
Wysłany: Nie 13:35, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
cholerne parkingi w galaxy... wczoraj jeden seans w kinie i małe zakupy - 13 zł za parking O_o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|