WRYYYYYYYYYYYYY!

hanek

co do sąsiada "wieśniaka" i jego techno... okazuje się że nade mną mieszka jakaś babcia i że to koleś wyżej tak muzyką napieprza...

no więc... wkurza mnie... przejdę się do niego niedługo...

Vranz

Wkurwiają mnie cyganie w Galaxy, kiedy jem sobie z Lilą posiłek i kobieta z dzieckiem zaczepia nas "dacie nam kawałek kurczaka?" "nie!" "a picie?".. kurwa... to już bezczelność jest. Wypowiadam im wojnę, jutro piszę do szefów Galaxy, żeby ochronę tam postawili i wypierdalali cyganów na zbite ryje.

twisted

hahahaha, biedni są gorsi więc powinni więcej płacić za wszystko - wtedy na pewno by wyzdychali xD

Ghostwalker

Szymek, ja nie wspomnę, kto kradł żarcie z Żabki.

twisted

to była ironia w odpowiedzi na post vranza..................

poza tym, jako ze bylem stosunkowo bogaty, powinienem placic za wszystko mniej tak zeby stac mnie bylo i na jedzenie i na alkohol - bo skoro bogaty to lepszy to powinno go byc na wszystko stac Laughing

omg, jaki beton wyszedl Mr. Green

Ghostwalker

Szymek, masz logikę jak polska polityka xD

Kerio

twisted

Onion

Bo Twoje żarty robią się już tragicznie żałosne...
BTW:
Też mnie ostatnio zdenerwowali Cyganie Razz

Też w Galaxy xD

Sylkis

to mi znajomy kiedys opowiadal, jak jeszcze za czasow starych pieniedzy jakis cygan (bachor) zebral przed kosciolem, a sam ze byl jeszcze dzieciakiem to nie mial za wiele kasy...a ze dobry chlopak byl to poszedl i dal mu 100zl (to chyba ze dwa dzisiejsze grosze beda?)..a ten cyganek bierze kase...i patrzac mu w oczy zaciekle ostentacyjnie podarl banknot na dwa (ze mu za malo bylo)...to ten sie wkurwil i wyjebal mu przed kosciolem xD grosz groszem, ale to zawsze kasa przeciez, a "darowanemu koniowi do zebow sie nie zaglada"...

Vranz

Wkurwił mnie dzisiaj dziadek z kulami na poczcie, który się wepchał przede mnie w kolejkę twierdząc, że jako inwalida ma pierwszeństwo. Jeszcze miał pretensje o to, że go chamem nazwałem. xD

Sylkis

no coz, do niektorych nie dociera, ze wszelkie przywileje dla starszych itp zostaly zniesione, bo wiecej szkody i zamieszania, niz faktycznego ulatwienia zycia KOMUKOLWIEK sprawialy...

B

Jeden został - Osoby powyżej 70ki mogą bez rejestracji przyjść do lekarza a ten ich przyjmie (ale to chyba dlatego ze jest szansa ze jeśli taka osoba sie zarejestruje to tego dnia może jeszcze umrzeć...)

Sylkis

na poczcie przynajmniej nie ma juz zadnych - pare razy bylem swiadkiem sytuacji, jak babcie sie klocily, ze maja pierszenstwo, a pracownice z okienek krzyczaly, ze kolejka obowiazuje ze juz od lat takich przywilejow nie ma, na co te nadal swoje i cala reszta na poczcie z jednej strony polewa z drugiej sie wkuriwa bo czas przez to traca:)

Ray

ech prostaki z was. Dziadka o kulach ani babci nie przepuścicie? ale wiocha

twisted

Sylkis

to zalezy.
jesli dziadek o kulach albo babcia bedzie sie przepychac na sile, klocic, nie odnosic z szacunkiem do innych i "odwalac wioche", to dlaczego inni maja wobec nich sie inaczej zachowywac?
z koleji jesli widze, ze jest jakas uprzejmy/a pan/i i potrzebuje np usiasc, czy przejsc w autobusie, to wtedy ustapie...
no i co do sytuacji na poczcie to o tyle czasem moze nie miec zastosowania, ze jesli jest taki uprzejmy, spokojny ktos i oprocz niego tylko ja (i zalozmy, ze tylko jedno czynne okienko), to moge tez przepuscic, ale jesli jest dluuuga kolejka, to jedna osoba z przodu imo nie ma prawa zadecydowac, czy przepuscic kogos bez zgody osob stojacych za nia...a na nia zbyt wielkich szans z reguly nie ma, zwlaszcza ze wszyscy sa w takich miejscahc zazwyczaj w pospiechu
a oficjalne przywileje zostaly zniesione dlatego, ze one po prostu w praktyce mialy taki efekt, ze jak np byly dwa otwarte okienka, to sie robila jedna kolejka z uprzywilejowanymi, druga z nieuprzywilejowanymi... i czesto ta nieuprzywilejowana o wiele szybciej sie poruszala Smile

z koleji przy jednym okienku jak co chwila dochodzila jakas nowa babcia, to ci nieuprzywilejowani mogli czekac do usranej smierci i sie wogole nie ruszyc, co tez nie bylo wporzadku

Ray

już Cię widzę Sylkis jak będziesz miał 70+ lat i będziesz się zastanawiał czy poprosić jakiegoś gówniarza o łaskę dostępu do okienka.

Z resztą to jak się ta starsza osoba zachowuje nie ma tu żadnego znaczenia. To od Ciebie się wymaga żebyś zachowywał się z należnym szacunkiem do osoby starszej.

twisted

Starsi byli kiedyś istotni - przechowywali wiedzę.

Teraz mamy nośniki elektroniczne, a więc nie ma ZA CO ich szanować... xD

Bioetyk utylitarny powiedziałby: "no kurwa, zdychaj szybciej, gdyby nie twoja emerytura moglibyśmy lepiej wykształcić twoje wnuki".

Vranz

Rajter, pierdolisz. Szacunek do osoby starszej wchodzi owszem w grę, pod warunkiem jednak, gdy ta osoba starsza nie uważa się za pępek świata i uważa, że szacunek się jej bezwględnie należy. Jeśli koleś o kulach, który widać, że porusza się całkiem nieźle, wbija się bez pytania przed Ciebie, po czym twierdzi, że to mu się należy, a na drzwiach jest znaczek z wózkiem (co w/g niego oznacza znak pierwszeństwa, kiedy poczta po prostu była przystosowana wysokością okienek dla ludzi na wózkach inwalidzkich), no to sorry kurna, ale coś jest nie tak. Inna sprawa, że nie tylko ja w tej kolejce czekałem, ale też ludzie koło 60-70tki, którym też się to nie podobało. To nie prostactwo Rajterze, tylko najzwyczajniejszy brak tolerancji dla chamstwa, Robaczku Wink

Sylkis

vranz zaskakujaco dobrze wyrazil to, co mialem na mysli, chyba nawet lepiej niz gdybym mial sam probowac sie wyslowic Very Happy

twisted

Sylkis

wiek sam w sobie nie jest powodem do szacunku.
za to odpowiednie zachowanie i owszem jest godne podziwu - a to budzi szacunek, zwlaszcza gdy to dotyczy osob starszych (czynnik poglebiajacy, powiedzmy).
w sumie w pewnym sensie masz racje, nie wazne, co kto o sobie mysli, dopoki zachowuje sie odpowiednio (pomijam korelacje jednego z drugim) - powiedzmy, ze w zacytowanej przez ciebie wypowiedzi grzeska podmienmy "uwaza sie" na "zachowuje sie, jakby byl" i dalej fleksja slow taka, aby gramatycznie pasowalo i bedzie juz wszystko okej.
nie obchodzi mnie jakie ktos ma doswiadczenie, czy ten dziadek kolo mnie jest bohaterem wojennym, czy cokolwiek - a z reszta nawet skad mam to wiedziec? to, czy ja go bede szanowal bedzie zalezalo od tego, czy uznam, ze na niego zasluguje - a nie majac zadnych informacji o nim moge to ocenic co najwyzej na podstawie jego zachowania... a wiek, jak wspomnialem wczesniej, jest co najwyzej czynnikiem podpowiadajacym pewne normy zachowan i wzmacniajacym ewentualne poczucie powinnosci ich spelnienia.

twisted