WRYYYYYYYYYYYYY!

Sylkis

a do tego, co pisalem wczesniej dopowiem tylko: z rzadka sie zdarza, ze tekst do mnei trafia - ale w zasadzie nigdy w calosci, bo nigdy sie w niego nie wsluchuje.
praktycznie nigdy nie ma czegos takiego, ze mi sie jakis wauek podoba za tekst...bez dobrej muzy niewiadomo jaki zajebisty tekst nie pomoze, za to chujowy tekst jest totalnie neutralny do dobrej muzy...w koncu to tylko brzmienie.
z koleji jesli i muza, i tekst sa dobre - to tylko na plus Wink

zeby nie bylo.
no i teges, szym nie odpowiedziales to w koncu jak jest z ta ideologia emowcow i tym calym lansem na te rozne straight edge itp? Very Happy

i jeszcze nie rozumiesz jednej rzeczy - metal JEST pojeciem tak szerokim sam w sobie, ze 'rock' jest tutaj zbedne...pomijajac, ze 'metal' wykrzacza poza 'rock', w ktorym ma korzenie.
metal to nei tylko muzyka dla metali, metal sie nie wyroznia tekstami i lansem, w przeciwienstwie do emo - tylko muzyka...i ciezko wyjasnic tutaj co bedzie metalem, a co nie - to trzeba po prostu czuc...

twisted

@Sylkis: zedytowałeś posta, nawet nie widziałem tego pytania... Wink

A więc odpowiem teraz: straight edge to pojeby. Starczy? Razz

Jedyna "ideologia" (o ile można to tak określić) która jest charakterystyczna dla emo to "jestem rozpieszczonym dzieckiem bez powarznych problemów i dobrze mi z tym bo i tak jest lepszy od was". Mr. Green

Sylkis

to tak samo moge ci powiedziec, ze jak wielu metali w zyciu poznalem - jedyni, ktorzy mieli jakas "ideologie", to hellfist (czy jakos tak) z ktorymi kiedys przez przypadek wyladowalem na jednym ognisku...ortodoksi brutal-death-black-metalowi(xD), satanisci (gadali enigmatycznie, ale sadze ze tu raczej chodzi o satanizm w sensie filozofii zycia, niz wariatow zjadajacyh swoje dzieci na cmentarzu z okazji dziwnych rytualow Razz

) - zakres ich wieku na oko oscylowal gdzies miedzy moze z 25(+)-40 lat a to tez bylo dosc dawno, czyli teraz najmlodszy z nich jest pewnie kolo 30 Razz

i byli...moze nie tyle pojebami, co imo dziwakami Very Happy

("nie masz ideologii? ale jak to? to to mozliwe jest, aby nie miec ideologii? nie rozumiem, jak to dziala?" XD)
odnosnie to tak twojego stosunku do straight edge wsrod emo Razz

Srg

W sensie ideologia czubów ;]
Większośc ludzi z takim pojęciem świata Szymku, to pojeby którzy nie mają poprawnego kregosłupa moralnego. ;/

w ogóle przypisanie ideologii do muzyki do debilizm.

Aa chuj z tym emo i tak jest posmiewiskiem dla wszystkich.

Matylda.

Srg

o muzyce mowa i generalizuje. Nie martw sie Wink

Ray

nie chce mi się tego czytać...

może wrócimy do tematu o betonach?

Sylkis

ta rozmowa sama w sobie byla betonem, wiec w sumei pasowalo Razz

Matylda.

twisted

Onion

Ech Szymonie, nie trzeba być katolikiem by być po prostu w porządku w stosunku do reszty ludzi :]

Sylkis

w sumie to ja nawet bym bycia wporzadku wobec innych z katolikami nie kojazyl...wrecz odwrotnie. ale to zalezy od osoby

a postawa wobec zycia polegajaca na uczciwosci (wiadomo, ze wgranicach "nie daj sie wydymac") i "nie rob drugiemu, co tobie nie mile" bardzo by ulatwila zycie i ogolna kondycje spoleczenstwa...kwestia wyboru, czy chce sie przy tym obstawiac, czy probowac isc na latwizne lub po prostu nie liczyc sie z niczym...

Srg

twisted

Po prostu, takim dobrym człowiekiem który ramię w ramię z dresiarzem walczy przeciwko złu tego świata - emo... Laughing

.okurwajapierdolę

Xef

Jest coś takiego, jak wartości ogólnie przyjęte (tzn oceniane jednakowo) przez zdrowo żyjące społeczeństwo... "dobro" jest jedną z tych wartości.
Nawet emo funkcjonują w tym społeczeństwie, czy tego chcesz, czy nie.

Ale zamknijcie się już, skończcie tą głupią offtopową sprzeczkę...wszyscy jesteście doskonale świadomi tego, że jedno drugiemu swoich racji nie wmówi Razz

Onion

Kłóćcie się w tym temacie

(damn.. to aż 39 notek miało)

Jeżeli przez przypadek wleciała notka nie na temat to nie bić mnie , po prostu silnik tego forum jest jak mokon Razz

twisted

Dobro nie jest wartością ocenianą jednakowo - jak pewien mądry Grek kiedyś powiedział, "każdy człowiek robi to co uważa za słuszne chyba, że jest pierdolnięty" - czy jakoś tak... w każdym razie jedynie czciciele szatana i inne tego typu pojeby wierzą, że coś jest złem, a i tak to robią. Poza tym wyjątkiem, wszyscy postępują zgodnie ze swoją etyką i swoim prywatnym pojęciem dobra...

Społeczność działa na zasadzie umowy między jego członkami, tak jak sądzi większość - tak się dzieje. Ale kiedyś sądzono inaczej niż teraz, kiedyś powieszenie złodzieja na szubienicy po uprzednich torturach nie było złem - było dobrem. Potem jednak jakaś grupa ludzi postanowiła to zmienić i powoli przekonywała społeczeństwo do swojej racji. Btw. np. w Ameryce czy Afryce, dalej uważa się inaczej - dlaczego to "my" mielibyśmy mieć rację?

Także: dlaczego to TY miałbyś mieć rację? Wszystko jest względne, normy się zmieniają, a by się to stało - ktoś musi zrobić pierwszy krok. ^^

Sylkis

wiesz, czasem ludzie maja swiadomosc tego, ze czynia zlo, ale i tak to robia, bo wiedza, ze beda miec z tego korzysc - np okradajac, zabijajac, cokolwiek...i niektorzy z nich wcale nei sa pierdolnieci, czasem maja wyrzuty sumienia itp...
choc tez co do wzglednosci/subiektywnosci pojmowania dobra i zla, to jakos tak to szlo "czym jest zly uczynek - jak ktos kalemu ukrasc krowa - dobrze, a czym jest dobry uczynek? - jak kali ukrasc komus krowa" Wink

w spoleczenstwie sa przyjete pewne normy i przynajmniej do pewnego stopnia nalezy sie im przyporzadkowac, chyba, ze cos uwazasz za cos naprawde zlego..ale to wyjatkowe sytuacje, pod ktore uwazanie sie za lepszego od innych i posiadanie wypierdolonego na wszystko raczej nie podchodzi z obiektywnego punktu widzenia;)
generalnie ja obstawiam, ze gdyby kazdy przynajmniej staral sie zyc wg wspomnianychw moim poprzednim poscie zasad, ogolowi spoleczenstwa zyloby sie o wiele lepiej...owszem, niektore rzeczy przy takich zalozeniach sa trudniejsze do osiagniecia (np nie moge ukrasc czegos, bo nie chcialbym, aby mnie okradano, a to jest najprostrzy sposob na uzyskanie tego czegos), ale ogolnie byloby imo mniej "zla" w ludziach...
swoja droga, mowi sie tez, ze nie ma zla - jest tylko brak dobra...tak samo jak nie ma zimna, tylko brak ciepla, nie ma ciemnosci, tylko brak swiatla itp Wink

a moze to wlasnie nie ma dobra, tylko jest brak zla? Smile

Onion

twisted

Onion

twisted

Onion

Póki co wierzę, że jesteś na tyle inteligentny by się zreflektować i odczytać utwór i zrozumieć cały kontekst sytuacji Razz

twisted

Onion

Taki klasyk polskiej poezji...

"Przesłanie pana Cogito"