WRYYYYYYYYYYYYY!

Dinin

"Dragan ma machiny oblężnicze... Kogo on chce kurwa oblegać? Musi się wyżyć po siedzeniu jako mysz w kieszeni czy co?

Może to i dobrze ,że wpadliśmy na te chodzące zbroje, mógł się wyżyć w końcu"

Vincent

Cup-A-Tea

"To teraz Kandrazzu?.... czy Carla Blackrose?"

Dragan... o planach krótkoterminowych...

Dinin

"Lądowanie na gnomie, takiej techniki jeszcze nie widziałem.

Żeby nie to zadzieranie wielkiego nosa to trochę byłoby mi gnojka żal"

Vincent

Onion

"Mam nadzieje, że to co go zabrało z moich lochów zabrało go do największych otchłani a nauczka jaką otrzymał sprawi, że dwa razy zastanowi się zanim zadrze ze mną"

Kandrazzu rozmyślając

Cup-A-Tea

"Właśnie zajebaliśmy paruset letniego dowódcę z niższych planów. Kurwa...Pora ujebać łeb Kandrazzu."

Dragan...po ostatniej bitwie

Ghostwalker

"No, wydawał się rozczarowany, że poszło bez większych trudności."
-rozwazania po walce

Dinin

"Przy odrobinie szczęścia Dragan wziąłby tego demona na solo. Jestem o tym przekonany"

Vincent

Cup-A-Tea

"Zaraz po tym jak zaszlachtowałem Kandrazzu to kamienna gwardia chce oblegać moją twierdzę! Pierdoleni amatorzy...nawet tarana nie widziałem! Zresztą kamienną gwardię zostawię sobie na później..pierw należy godnie przywitać gości z Kharnat!!!"

Dragan...przemyślenia po ostatniej akcji

Dinin

"Coś mu się za bardzo podobała idea oblegania hotelu...

A i ucieszył się gdy Kamienna Gwardia zaczęła się rozkładać pod jego twierdzą.

Może zrobimy z niego generała lokalnej armii jak już położymy ręce na tym mieście"

Vincent i jego plany

Indus

"W końcu nasz wojownik dostał tego czego chciał, oblężenie hotelu. Od środka tnie jego miecz i hotel spowity jest ogniem a z zewnątrz ostrzał z katapulty. Nie powiem, że mi się to nie podobało bo było naprawdę niezłe. Jedyny minus tego wszystkiego jest taki, że z hotelu prawie nic nie zostało. Jednak to dla Dragana nie ma znaczenia bo oto nasz wróg padł martwy."

Augustin

Cup-A-Tea

"Wszyscy którzy stanęli nam na drodze nie żyją!!! Nieważnie czy to kapłanka krwi Vol, zabójcy z Kharnat, jebany gangster z Valenaru...wielkie jajo z Khyber, smok, mag napierdalający meteorytami czy kurwa sam awatar boga śmierci...Niech to będzie lekcja na przyszłość!!! Ponieważ jako dowódca Gwardii Nowego Stoneport dopilnuje aby nikt się tutaj kurwa nie wpierdalał!"

Dragan...siedząc w swojej twierdzy...czyli nowej kwaterze głównej Gwardii Nowego Stoneport.

Dinin

"Ani słynni Kharnatcy zabójcy ani potężni magowie ani arcykapłanka Krwi Vol, ani nawet pieprzony smok.

Draganowi nic na drodze nie stanie. W sumie zabawnie było patrzeć na próbę (byłego już) kapitana Kamiennej Gwardii

Teraz jak już jest zbrojnym ramieniem tego miasta to pewnie wprowadzi publiczne egzekucje"

Vincent

Ghostwalker

"Pokonał każdego. Wszyscy, którzy mu zagrażali, skończyli niezbyt dobrze. Teraz ma władzę w tym mieście.
Jest legendą. Która może mieć większe ambicje.
Na miejscu jego dawnych przełożonych oglądałbym się czasem za siebie."

- Varin, przy posągu Dragana Obrońcy