WRYYYYYYYYYYYYY!

Cup-A-Tea

Do Evana Stevensona, komendanta głównego straży miejskiej w
Karrlakton,

Drogi Evanie,
Na podstawie uprawnień wynikającej z mojej pozycji nakazuje Tobie wysłanie listu gończego za Draganem Skullcrusherem, opis poszukiwanego znajdiesz w załączniku niniejszego listu. Sprawa jest pilna gdyż to półorcze ścierwo zabiło moją dobrze rokującą zastępczynię (Alię) i oraz jednego gwardzistę. Nadto odważył się zamachnąć na moją osobę. Jako, że czytasz ten list to zapewne domyślasz się, iż było to bezskutecznie...(aczkolwiek niewiele brakowało). Na szczęście moja moc - Krwi Vol odcisnęła piętno na jego obliczu... Cała sprawa jest w ogóle dziwna, gdyż według podań paladyni którzy sprzeniewierzą się złożonym ślubom powinni utracić swoje moce - ale w tym wypadku tak się nie stało... Chciałabym Cię ostrzec, że w Draganie widziałam potencjał na jednego z moich zaufanych ludzi - takich co wykonają każdy rozkaz. Zawsze wykonywał polecenia, cechowała go brutalna siła i bezwzględność...tak, skrupuły to nie było coś o co można by posądzić Dragana... Ale widocznie jego ego urosło do rozmiarów jego oręża - kwestionować zasadność rozkazów mojej zastępczyni, a potem to?!!! Za takie czyny karą jest śmierć!!! List gończy ma znaleźć się w każdym zakątku Kharnath, w każdym mieście, wsi, zadupiu... nawet w wychodku!!! Znajdźcie i zabijcie go!!! a jak dacie radę to przyślijcie mi go żywego!!!

Carla Blackrose
Głowna kapłanka Krwi Vol w Karrlakton

POSZUKIWANY!!!
Dragan Skullcrusher

podejrzany o
- podwójne zabójstwo
- próba zabójstwa
- dezercja

RYSOPIS POSZUKIWANEGO

Rasa: półork
Wzrost: około 190 cm
Waga około 100 kg
Oczy: ciemne
Włosy: brązowe
Znaki szczególne: widoczne poparzenia pochodzenia magicznego po prawej stronę twarzy

Ostatnio ubrany był w zbroję paskową i nosił mundur żołnierza, prawdopodobnie przebrał się w cywilne odzienie, uzbrojony w wielki dwuręczny miecz oraz młot bojowy.
Uwaga!!!osobnik zdemoralizowany oraz skrajnie niebezpieczny!

Obywatelu! jeśli widziałeś podejrzanego, to udaj się na najbliższy posterunek straży bądź wojska, a czeka się sowite wynagrodzenie!
Samodzielna próba pojmania poszukiwanego rychło zakończy się Twoją śmiercią!

List gończy za Draganem

Personality Traits: I’m using violence as a toll. Violence is not my purpose.
Ideals: In life as in war, the stronger wins(Might, Evil).
Bonds: I’ll gather an army and no one will stand in my way.
Flaws: People who don’t care of themselves get what they deserve.

Dinin

"Wielki, zły i brzydki. Niczym w tej bajce dla dzieci, ale wszystko to w jednej osobie. Wydaje się szanować tylko siłę i złoto, reszta najwyraźniej nie ma dla niego większego znaczenia.

Ciekawe czy spróbuje ucieczki gdy sprawy przybiorą zły obrót. Jeśli to po prostu najemnik to chyba ceni swoje życie wyżej niż garść monet. Nawet bardzo duża garść."

Vincent, pierwsze myśli

Ghostwalker

"Ten facet to typowy żołnierz. Tylko dwa razy większy, dwa razy bardziej umięśniony i dwa razy bardziej brutalny. Wydaje się nie wykonywać w walce żadnych zbędnych ruchów- po prostu jeśli coś mu przeszkadza, to atakuje."

- Varin Ferle d'Lyrandar

God himself

Hmmm... Łapy i łeb miał na właściwym miejscu. I że złoto dobrze go motywuje. No i akceptuje zapłatę po misji, ciekawe czy doświadczenie jeszcze go nie nauczyło, czy też wiara we własne siły pozwala mu ryzykować.
- Alamir, notatki z podróży

Onion

"Zaskakujące są wyroki Panteonu - z naszym ratunkiem przybywa Karrnathczyk o twarzy zabójcy i trolla. W takiej godzinie przyjmę każdą pomoc.

- Elira Glowburn, sierżant wojsk Aundair, Northenstar

"W KOŃCU! W końcu przysłali nam żołnierza!
- Kaleb Upwing, wice-dowódca wojsk Aundair w Northenstar

Indus

"Stanął samotnie na środku placu, dzierżąc wielki miecz, który jedynie giganty byłyby w stanie unieść. Jarzył się on czerwienią jak płomienie co pochłoną wszystko na swej drodze. Wróg bał się do niego podejść, machiny wojnne, ludzie i inne istoty zamarły na widok rosłego jak demon z piekła rodem pół człowieka. Bogowie raczą wiedzieć co by się stało gdyby jego miecz uderzył w ziemię ogarniętą wojną i splamioną krwią."

Augustina Viator - "O ratuszu, który odparł Karnath"

"W chwili gdy miecz był bliski zderzenia z ziemią, bogowie postanowili interweniować, bo nawet oni przerazili się tej potęgi. Oni wiedzą, że po takim uderzeniu ciężko byłoby im się podnieść, Karnathczycy by spłonęli żywcem a boskie przystanie zaczęłyby się walić u swych fundamentów. Dlatego też nieznana siła sprawiła, że wszystko zniknęło, a ja zwykły obserwator znalazłem się na ziemiach zielonych koło miejskiego zgiełku."

Zakończenie powieści

Ghostwalker

"Za każdym razem, kiedy z kimś rozmawia, mam wrażenie, że uprości sobie życie machając mieczem."

- lekko zdenerwowany Varin

Onion

"Ej brudna orcza mordo - wynocha z tego stołka ! To moje miejsce!

- wielki Roggy, chwilę przed połamaniem ręki

"Nie kochanie ! Nie dam rady ! Tamten półork był wielkości lokomotywy !

- przestraszony kupiec

"Patrzał się jemu z oczu jakby nie tylko chciał mi ręcę i nogi powyrywać, ale także wypruć jelita i powiesić mnie na nich. Pierdolić Anskora - wolę uciekać przed nim niż przed tym wielkoludem.

- Inardo, gnom -ślusarz, po spotkaniu z Draganem

Cup-A-Tea

"Kurwa, myślałem, że już nie spotkam tej zgrai cudaków...ale nieważne...moneta wpadnie i tylko to się liczy!"

Dragan...materialista

"Na krew Vol. Tacy wykształceni, a nie znają Panteonu!!!

Dragan, pobożny

Dinin

"Nigdy, przenigdy nie używaj mojego imienia gdy robimy coś szemranego. Nigdy, rozumiesz?"

Vincent przezorny

"Szlag by go, może i subtelny jak rozpędzony zbrojnokuty w składzie porcelany ale jego bezpośrednie metody zdają egzamin"

Vincent, po nieudolnej próbie przekonania 'ślusarza'

Indus

"Draganie jesteś wielkim bohaterem mych opowieści, dlaczego musiałeś pokazać, że poza tym iż jesteś wielkim wojownikiem to jednocześnie jesteś i pół inteligentem? Czy nie czytasz książek, nie słuchasz opowieści i nie wiesz, że oręż to nie wszystko? Takie prostackie metody zostaw bandytom, którzy nie rozumieją niczego innego. Bądź ponad nimi! chyba, że jesteś z nimi, wtedy wszystkie opowieści o tobie przemianuję na opowieści o anonimowym herosie. Chcesz tego?"

Widząc i słysząc o prostackich metodach rozwiązywania spraw

Cup-A-Tea

"Robota była dosłownie mokra...hhehehe... ale mieszek się wypełnił złotem!!!

Dragan, po robocie

"Tylko co teraz, nie chcę ochraniać szlachetnego dupska temu paniczykowi. Możę po wojnie jeszcze ktoś potrzebuje najemników?!"

Dragan, przedsiębiorca

Ghostwalker

"Szkoda, że nie chce udawać mojego ochroniarza. Ułatwiłoby to zabieranie go na misje incognito. Poza tym miałbym go na oku a tak niedługo Kamienna Gwardia stanie oko w oko ze znudzonym półorkiem."

- Varin, o potencjalnie niebezpiecznym Draganie

Onion

"W całej tej zgrai, która z nami dyskutowała tylko ten zachował spokój. Na pierwszy rzut oka widać, ze to żołnierz. Jestem ciekaw czy wolałby pracować dla nas"

- Farael, jeden z żołnierzy Kandrazzu

Dinin

"Dobrze mieć go po swojej stronie. Słowo daję, nie chciałbym mieć go za wroga.

Żeby mi go tylko turbaniarze nie podkupili..."

Vincent, zaniepokojony

God himself

Jeśli ten cały Kandrazzu zacznie robić problemy, to warto by było mieć Dragana pod ręką. Ma dość pary w łapach co trzech ludzi i właściwą twarz. Trzeba mu tylko znaleźć powód żeby został tu dłużej.
- Alamir znad notatnika

Indus

"Myślę, że nasi nowi koledzy chętnie by zobaczyli, kto może zostać bohaterem, choć oni nie wiedzą, że cię nie pokonają. W końcu już jesteś bohaterem, pupilem bogów jak i ich zagrożeniem, a z takim lepiej jest nie walczyć."

Dodatkowe wersy opowiadania dla trzech elfów

Cup-A-Tea

"Włóczenie się z tą bandą cudaków przynosi złoto i okazję na jeszcze więcej złota... Jak przejmę dowodzenia nad weteranami to złota będzie jeszcze więcej...tutaj mam pewność - nikt nie będzie zadawał zbędnych pytań tylko robił to co należy!"

Dragan, o złocie i sławie

Dinin

"Jasna cholera. Wziął tych dwóch zbrojnokutych całkowicie na siebie, rozłupał na pół nic sobie nie robiąc z ostrzału łuczników i magii fruwającej w powietrzu. Nie szarżował przy tym, umiejętnie dobierając pozycję, cele i priorytety.

To nie jest po prostu wielki zdenerwowany knur. To zimno kalkulująca maszyna nastawiona na zabijanie."

Vincent, na pobojowisku

Ghostwalker

"To musi być przez tą wojnę. Tam było prościej: wróg lub nie. Nie można było się wahać i teraz też się nie waha. Jak się wahałeś, to cały oddział był w niebezpieczeństwie.
Ale w czasach pokoju może warto chwilę się zastanowić? Dać szansę?"

- rozterki moralne Varina

God himself

Jego cel znaczą złote monety, a drogę krew i ciała. Hmm dobre... ku pamięci sprzedać tekst Augustinovi
- Alamir, poetycko

Onion

"Nie myliłem się! Wiedziałem, że to Ty Draganie. I skoro już tu jesteśmy to muszę tobie pogratulować. Dobrze, że ta dziwka tak skończyła."

weteran z balu, o przeszłości Dragana

Cup-A-Tea

"Ha, wcześniejsza robota dla gildii kupieckiej się opłaciła!!! Teraz górnicy chcąc skorzystać z moich usług!!! Tylko ta banda błaznów w maskach nie przysporzy mi renomy!"

Dragan, przed wejściem do kopalni, widząc resztę drużyny w przebraniu(?)

Onion

"Pan Dragan! To jest solidna firma ! Jeśli masz kłopoty w swojej kopalni to ten tutaj się nimi zajmie! Tych bandytów rozpracował tak, że im cała tę strażnicę spalił aż im dym z dupy ulatywał!"

Wilson Glimmerdust, gidia kupców

Ghostwalker

"Szalony półork, nie znający kompromisów, po raz kolejny wyrusza do boju.
Ciekawe, kiedy trzeba będzie go wyciągać z więzienia, bo zaatakuje o jedną osobę za dużo."

- Varin, o drużynowym najemniku