WRYYYYYYYYYYYYY!

Indus

"Teraz już tacy cwani nie będziecie."

Mierząc z różdżki do zbirów

"Lepiej aby nie sprawdzali mojego blefu, jeszcze nie rozgryzłem do końca sposobu działania."

Myśli Frinjara na moment przed tym jak się inni kapnęli, że nie wiem jak użyć różdżki

Cup-A-Tea

"W czasie mojej praktyki lekarskiej Frinjar zajął się pracami na wyspie. Droga już nie porasta gęstwiną oraz wspominał coś o porcie. Dość śmiałe plany patrząc na to ile potrzebujemy środków na ważniejsze cele."

Floriusz, o pracowitym gnomie

Ghostwalker

"Mamy mieć tam jeszcze bar? Dla nas sześciu? Nawet licząc dodatkowo cztery kozy, to i tak chyba za mało na biznes. Z drugiej strony, nigdy nie prowadziłem baru."

- Zmierzch o ekonomii

Indus

"Pierwsze kroki pod budowę portu wykonałem. Teraz czas na drugą część prac oczyszczeniowych terenu wokół i mogę rozpocząć robienie schematu!"

Ambitne plany gnoma

Cup-A-Tea

"To, że wie o Quori to mnie nie dziwiło...Jego znajomosć giganciego była iście zaskakująca...Chęć pertraktacji jeszcze bardziej...Bardziej miłuje pokój niż większość znanych mi kolegów po fachu!"

Floriusz, o pokojowo uspobionym gnomie

Ghostwalker

"Dobrze dogaduje się z gigantami. Co ciekawe, jak na takiego niewielkiego gnoma!"

- Zmierzch

Ozzi

"Działeczko działa jak talala, zwłaszcza jak celuje w niepełnosprawnych."

Bofort o gnomie wynalazcy

Ozzi

"Tam jest to działo, mówił.... To taki dobry pomysł mówił... Następnym razem sam będziesz klepany przez demona tylko po to, żeby "koledzy" mogli Cię na koniec strzelić z armaty!"

Bofort wygrzebujący resztki płyt naramiennych z krateru.

Ghostwalker

"O, światło."

- Zmierzch, na ułamek sekundy przed zmieceniem z planszy

Cup-A-Tea

"Myslałem, że po ciemności moje oczy ujrzały światłość, i że moja dusza była już bliżej Panteonu! Po ocuceniu przez Dorsza dowiedziałem, że Frinjar odpalił znalezione działo. Wybuch był tak mocny, że zdmuchnął demona, Zmierzcha i Boforta - i ów wybuch był właśnie światłością!"

Floriusz, o niebiezpiecznym geniuszu Frinjara

Indus

"Jeśli dacie radę odwrócić uwagę demona choć na krótką chwile, to dam radę naprawić działo. Powinno go zranić odpowiednio mocno."

Przed rozpoczęciem akcji anihilacja

"Przyznam, że nie było czasu na ocenę możliwych skutków mojego strzału, na pewno muszę pamiętać aby następnym razem kazać wszystkim uciekać nim wystrzelę. Dobrze, że Bofort i Zmierzch są wytrzymali."

Notatki w dzienniku o tym aby nie zmiatać z powierzchni ziemii przyjaciół

Ozzi

"Wiem, że sen jest ważny dla was, więc nieprzespanie nocy aby odtworzyć infuzję jest dedykacją godną podziwu."

Bofort o sklejonym błotem i brokatem krysztale

Ghostwalker

"Ten wybuch sprawił, że jest o nas głośno."

- Zmierzch, o dźwięku sławy

Onion

... NA PANTEON! MIAŁEŚ ICH URATOWAĆ A NIE ROZWALIĆ!?"

- zdesperowany Viktor cz.2

"O, podróżnik od różdżki - mam nadzieję, że nie miałeś drugi raz takiej samej przygody?"
- Tamrod

Cup-A-Tea

"Wybuch okazał się słyszalny bardziej niż nam się wydawało...teraz każdy wie, że gnomin wynalazcą to nie przelewki!"

Floriusz o sławie gnoma

Indus

"...na koniec wystarczyło, przestawić zębatki żeby można było ustawić kąt strzału i załadować działo magią. Kilka prostych trików wystarczyło aby doprowadzić coś niby zepsutego do pełnej sprawności."

Chwaląc się swoim dokonaniem"

Ghostwalker

"Patrz, balista! Dasz sobie radę, już to robiłeś!"
- Zmierzch, dwa metry czystego entuzjazmu, skaczące z gnomem na statek pełen piratów

Cup-A-Tea

"Skrzynia piratów przbliżyła Cie do Dolurrh, a Ty dalej swoje! Co za uparty gnom! Może opiłeś się wody morskiej i Tobie zaszkodziła!"

Floriusz, poirytowany zapowiedzią gnoma o potrzebie ponownego zbadania przeklętej skrzyni

Ozzi

"Sprytnie zrobił z tymi strzałami w powietrze, łatwiej było go namierzyć. Niejednego już ocean pochłonął, ale on sobie da radę."

Bofort o tonącym gnomie

Indus

"Nie mogę pójść na dno, myśl Frinjar i to szybko! działko! czas oddać kilka strzałów, może kogoś trafię a przy okazji będą wiedzieć gdzie jestem."

Frinjar łącząc dwie rzeczy ze sobą

Ghostwalker

"Zgubiliśmy Frinjara... Znowu!"

- Zmierzch, po tym jak Frinjar został wyrzucony za burtę, uprowadzony, porwany w powietrze

Cup-A-Tea

"Gnom ma talent do wpadania w tarapaty! Bardziej niepokojąca jest jego słabość do skrzyń niewiadomego pochodzenia. Niech Panteon ma nas w swojej opiece!"

Floriusz, szłysząc zapowiedź Frinjara o potrzebie zbadania skrzynki z Sarlony

Ozzi

"Wpierw coś go wciągnęło do tuneli w jaskiniach, potem Zmierzch go porwał na pokład statku, następnie nawiedzona kobieta skubnęła go jak mewa rybę, aż jakieś skrzydlate bydlę uniosło go w przestworza. To już jest uzależnienie!"

Bofort o porywającym hobby gnoma.

Cup-A-Tea

"Wypij to przed snem, a jutro poczujesz się lepiej. Przyrządzone zioła mają działanie silnie regeneracyjnie. Tylko na Panteon nie pchaj się od razu do skrzyni po pirackim kapitanie!"

Floriusz, przyrządzając napar dla gnoma i modlący się o dar rozumu dla tegoż osobnika

Ghostwalker

"Masz tutaj żądło, może ci się przyda do zrobienia... czegoś. Tu jest jeszcze trochę krwi, dwa pazury, oko..."

- Zmierzch z wiadrem