WRYYYYYYYYYYYYY!

Indus

"To była bardzo ciężka wyprawa, jakiś cud spowodował to, że uszedłem z życiem kilkukrotnie. Teraz liczy się to, że wracamy na wyspę i będę mógł dalej ją organizować."

Gnom wracając do swojego żywiołu

Cup-A-Tea

"Mówisz, że adamantyt?!! To jeszcze parę takich akcji i może miecz wykujesz?"

Floriusz, dowiedziawszy się o materiale wyciągnietym z gangstera

Ozzi

"I nabrzeże zrobi, i odstawi się na przyjście księcia. To drugie to marnotrawstwo, sam sobie liska na klacie walnąłem, żeby zobaczyć czy to warte i zupełnie nie, także po co kolego?"

Brudnokuty Bofort przy umytym i ubranym gnomie

Ghostwalker

"No, chociaż jeden się schludnie ubrał. W końcu mamy przed sobą ważne rozmowy!"

- Zmierzch, elegancki

Ozzi

"Elegancko sobie poradziłeś przy zdobywaniu informacji z Diamentowego Kraba, lekki poślizg na koniec ale bez większych problemów."

Bofort o wszechstronnym gnomie

Cup-A-Tea

"Wbrew temu co twierdzi nasza nowa znajoma - otwarcie zamka używając improwizowanych narzędzi jest większym wyzwaniem otwarcie tak po prostu przy pomocy wytrychów."

Floriusz, z uznaniem o gnomiej kreatywności

Ghostwalker

"Muszę nauczyć go szybszego otwierania drzwi. Trzeba wziąć rozbieg..."
- Zmierzch,. włamywacz dżentelmen

Indus

"Zamek może ucierpiał, jednak efekt i tak jest całkiem zadowalający biorąc pod uwagę, to że miałem improwizowane narzędzia."

Frinjar mimo wszystko zadowolony z efektu pracy

"Zasady bezpieczeństwa należy odłożyć na bok i narazić się na szereg nieprzyjemności. Czas na coś szalonego!"

Strzał, odrzut, upadek i lot (prawie) kontrolowany

Cup-A-Tea

"Dzięki swojej pomysłowości stał się najbardziej poszukiwanym gnomem na tej wyspie! Jak widać talenty dane przez Panteon objawiają się w róźnej postaci!"

Floriusz, widząc plakaty z twarzą gnoma i podpisem "poszukiwany"

Ozzi

"Mistrzowsko operuje swoją różdżką, oby tylko nie używał tego tekstu do podrywu."

Bofort o zmyślnym gnomie

Ghostwalker

"Dlaczego to jego wszyscy zauważają? Przecież ledwo odstaje od ziemi."

- Zmierzch

"A. A no tak."

- Zmierzch oglądając szalone gnomie czary

Onion

"Nie wiem czy wyprawa z nim za mury i do magazynu to był najlepszy wybór. Może trzeba było kogoś kto łatwiej by się rozprawił z tymi bestiami?!"

[i] - przemyślenia Zenith po jej wyprawie

[b]"Macie znaleźć tego gnoma. I wszystkich innych, którzy mu pomagali!"[/i]

- szef ochrony z Diamentowego Kraba

Indus

"Kto o zdrowych zmysłach trzyma w magazynie takie BESTIE poza klatką!? prosi się o zostanie ukaranym za to!"

Frinjar i jego przemyślenia w trakcie akcji

Cup-A-Tea

"Statek pełen piratów skandujący "woof woof" na widok Frinjara! Tego się nie spodziewałem! Myślę, że gnom także!"

Floriusz, zaskoczony sławą gnoma

Ozzi

"Zaskakuje mnie jego historia. Najbardziej jak jest podobna do mojej. Choć po tym co ten typ w Trzcinoporcie o mnie wygadywał to nie jestem pewien czy to moja nie jest taka jak jego..."

Bofort, niepewny co do swojej przeszłości

Ghostwalker

"W końcu wiemy, skąd wzięło się Woof Woof. Nie było to szokujące odkrycie."

- Zmierzch, po spędzeniu posiłku z piratami z "Króla Zbója"

Indus

"W końcu przyjaciele na horyzoncie! nie ma czego się bać, poznacie załogę króla zbója, morskich przyjaciół!"

Frinjar

Cup-A-Tea

"Eksperyment? ta wielka macka co polowała na źródło światła to też eksperyment?Hmmm, zakładam, że ożywione zbroje co sie na nas rzuciły też były eksperymentem?"

Floriusz, podważając metody naukowe Frinjara

Ozzi

"Frinjar idzie przodem, dobrze że ma oko do pułapek."

Bofort, na chwilę przed tym jak Frinjar został zmasakrowany przez pułapki

Indus

"Nie używaj światła i jednocześnie używaj światła, wychodzi na to, że trzeba spróbować obu metod."

Chwila przed pierwszym eksperymentem

Cup-A-Tea

"Kto by pomyślał, ze Frinjar będzie znany wśród piratów! Dzięki jego pirackiej przeszłości zgarnęlismy skrzynki z magicznymi fantami oraz trochę srebra!"

Floriusz, o networkingu by Frinjar

Ozzi

"Już widziałem jak oczy się mu zaświeciły na widok kryształów. To zwiastuje albo coś bardzo dobrego, albo bardzo złego. Albo oba okraszone wybuchami."

Bofort o wybuchowym gnomie

Ghostwalker

"Jego armata daje potężnego kopa!"

- Zmierzch, gramoląc się z powrotem na statek

Indus

"Dobrze było spotkać załogę Króla Zbója! nie dość, że nadrobiliśmy zaległości, to na dodatek mieliśmy wspólną przygodę oraz dużo fantów!"

Zacierając ręce na nowe zdobycze

Cup-A-Tea

"Przez cały dzień wystrugałeś tylko podstawę balisty...Ależ to nie wygląda na jakoś przesadnie skomplikowane...Hmm, dziwne!"

Floriusz, o pechowym Frinjarze co mu robota nie szła