WRYYYYYYYYYYYYY!

Dinin

[i]"Król niedźwiedzi? Chyba mielonki z niedźwiedzi!"

Samuel, widząc Axla szarżującego z toporem[/u]

Ghostwalker

"Axel, musimy coś z tym fantem zrobić. Młody zaczyna chyba świrować."

- Harvey, szukając rozsądku

Indus

"Świeci się jakby rozdawali darmową wódę lub wpierdol wierzeźniakom. Dziwne, że mówi, że ma walczyć z tym czymś a robi całe nic w tym kierunku. To w końcu wróg czy nie wróg? tylko czy Axel chce ominąć dobrą bitkę bo to nie jego wróg?"

Schenkel

Cup-A-Tea

"Kurwa, kurwa...trzeba to rozjebać...Ale czemu rogaty z tym pertraktuje? Czy go pojebało?"

Axel, skonsternowany(to za dużo jak na jego blaszany łeb)

Dinin

"Kolejny ogarnięty żądzą mordu. Tylko wpierdol i wpierdol. Trzeba się najpierw zorientować z czym mamy do czynienia, to pierwsza okazja od dawna żeby najpierw zadawać pytania a potem bić...

Raczej nie zostanie moim generałem"

Samuel, bardzo racjonalny

Cup-A-Tea

"Ale tego naczelnego typa w tym przedmiocie to już zajebiemy??? Prawda?"

Axel, optymista

Dinin

"Więc co może robić nasz Niszczyciel na balu pełnym bogatych, zdziwaczałych dupków? Chlać? Opowiadać historie z bitew? Słuchać o orężach? Załatwić sobie okład z młodej piersi?

Otóż nie, Niszczyciel na balu robił to co zawsze, napierdalał"

Samuel, w sumie niezbyt zdziwiony

Indus

"Jeśli byłby żywa istotą to na bank, ktoś by już go zamknął w wariatkowie. Jego obsesję na punkcie niszczenia można już zaliczyć do chorób psychicznych. Jednak dobrze, że jest z nami, potrzebny jest taki co wskoczy w sam środek każdej bitwy."

Schenkel

Ghostwalker

"Czyń honory. W sensie, napierdalaj."

- Harvey, w półplanie wężoludów

Cup-A-Tea

"To kurwa idziemy z buta czy jak?"

Axel, o planach wyprawy do gór Mror

Ghostwalker

"W ostateczności powiemy Axlowi, żeby wszedł przez główną bramę i zobaczymy, gdzie się zatrzyma.
Ale obawiam się, że może przejść przez króla i zostać władcą gór Mror, całkiem przypadkiem."

- Harvey, plan alternatywny

Ghostwalker

"Axel to właściwie jednoosobowa rewolucja."

- Harvey, oglądając latające kończyny

Indus

"Antyczny Axel do napierdalania klech, chociaż mu to żadna różnica. Ważne by dało się napierdalać wszystko co się rusza."

Patrząc jak Axel wjeżdża w wrogów

Cup-A-Tea

"O TY ŚWIĘTOJEBLIWY KURWIU!!!!"

Axel, z widoczną statysfkacją dobijając paladyna, mistrza kartofla na sznurku

Dinin

"Nawet mu biskup nie ucieknie spod topora"

Samuel

Indus

"Axel, nie ufam im co mogą zrobić z moją bronią, także weź ją i zaopiekuj się nią. W twoich rękach będzie bezpieczna."

Schenkel

Dinin

"Czasem mam wrażenie, że mu wszystko jedno póki ma możliwość wrzucić coś pod topór.

Ale w głębi duszy wiem, że nie jest mu wszystko jedno.

Chyba"

Samuel. w sumie nie wie

Ghostwalker

"A gdyby tak..."

- Harvey, przez krótką i przerażająca chwilę naprawdę rozważając poproszenie Axela o zbrojne uwolnienie Schenkela

Indus

"Chyba najlepsza część przygody dla Axla odkąd jesteśmy w górach mror."

Widząc jak tnie wszystko co się rusza

Onion

"Wojenna maszyna, nic dziwnego że kręci się koło zabójcy żołnierzy. Ciągnie swój do swego!"

- mieszkańcy Gór Mror na widok Axla

Dinin

"Pewnie tak w głębi jego metalowego serca jest mu bardzo przykro... Że te krasnoludy nie zdecydowały się na walkę"

Samuel, znawca serc nie tylko niewieścich

Ghostwalker

"Axel, maszyna wojenna w służbie Aurum. Jaki jest w tym cel?
Pewnie twierdzą, że pomoże odszukiwać zaginione dzieła sztuki...
Albo odbierać je ludziom niechętnym ich sprzedaży!"

- Harvey, zastanawiając się nad zakupem aluminiowego hełmu

Cup-A-Tea

"Nie lubię walczyć pod czyjąś chorągwią...Ale darmowe pociągi!"

Axel, prosta kalkulacja

Dinin

"Może zamiast osobnych pierścieni da się mu zrobić jakąś bojową wersję? Kastecik albo co?"

Samuel, praktyczny

Onion

"Zbrojnokuty w szeregach Aurum. W sumie kto nie jest lepszy w walce niż oni. Przyszłość, nadchodzi przyszłośc."

jeden z członków Aurum, któremu Axel pomagał w szkoleniu żołnierzy