WRYYYYYYYYYYYYY!

Ghostwalker

"Wszystko było w porządku, dopóki nie zagroził temu całemu profesorowi. Czyżby Axel miał jakieś wyższe uczucia?"

- Harvey, oglądając rozpędzonego zbrojnokutego z toporem

Cup-A-Tea

"Prawie go miałem ale spierdolił...Jebane quori, jebany dom Cannith...Jeszcze ujebało mi rękę przez tego skurwysyna....Musimy go powstrzymac bo chce dorwać profesora!"

Axel, obrońca prawdy

Dinin

"Czyli jest coś na czym zależy Axlowi bardziej od wpierdolu. Prawda o jego rasie!

Brzmi poważnie i zobowiązująco.

Ale ale, walka o tą prawdę kończy się zawsze wpierdolem"

Samuel o ideologicznym koledze

Onion

"Uwierzył zdrajcy. Nie on jeden. Ale to co się dzieje teraz, to czemu muszę się przeciwstawić jest znacznie większe niż Axel, większe niż profesorskie gadanie. Mogą od tego zależeć losy Pięciu Państw i całego Khorvaire. Dlatego też wykorzystam wszystko co mam do dyspozycji by stawić czoła Dharguun. Jeżeli Axel i jego drużyna będzie mi stała dalej na drodze - zostaną zniszczeni."

- Merrix d'Cannith po ucieczce z Kahundrix

Indus

"Co za tępa pała z tego drewniako-blaszaka, ja pierdolę. Jak mu mówię, że ma stać to powinien stać a nie iść i pierdolić [i]"je cię zapierdolę bo tak". I teraz jest bez ręki, tak to jest jak tysięcletni nowicjusz nie wie, że na napierdalanie się przyjdzie czas, to nie, ten musi zrobić swoje. Debil."[/i]

Schenkel opierdalający Axla

Cup-A-Tea

"No pulpet się na coś przydał. Nowa lśniąca łapa! Jak trzeba to mu ją napierdolę!"

Axel i jego sprytny plan

Ghostwalker

"Takie prezenty rzadko przychodzą za darmo. Uważaj."

- Harvey, zastanawiający się, czy łapa Axla może się zbuntować

Dinin

"Jeden normalny, słowo daję"

Samuel, o koledze Niszczycielu

Ghostwalker

"Co to znaczy, że znasz się teraz na owocach i warzywach?"

- Harvey, niedowierzając

Cup-A-Tea

"A wyobraź sobie kochanie, dziś miałem niezwykłą przygodę!
Do mojego straganu podszedł wielki zbrojnokuty, ale mówie Ci taki wielki skurwol, maszyna do zabijania! Myśałem, że konkurencja go nasłała i już w myślach modliłem się do Panteonu. I wiesz co!?? Pomacał owoce, wybrał te lepsze! Nawet zapłacił!!!"

Bacardius deGlasoff, opowiadając swojej żonie niezwykły dzień pracy w warzywniaku

Dinin

"Kto by pomyślał, od Harveyowej wódy nabrał smaka na owocki. Może go ona trochę... uczłowieczyła? Jeszcze trochę i mu sie na ruchańsko weźmie. Tylko gdzie on znajdzie taką co wytrzyma adamantytowe palce..."

Samuel monotematyczny

Cup-A-Tea

"Merix ze swoją armią są już za mgłą...Jesteśmy prawie za nimi...Kurwa zajebać go od razu czy próbować przegnać quori?"

Axel, nie dość że myśli to jeszcze miewa dylematy

Ghostwalker

"Ciekawe dlaczego Axel nie ruszył na wezwanie Merixa? Może chroni go ten drugi typ w broszce? Czy gdzie on tam ma go zaklętego...
Albo po prostu jest zbyt uparty, żeby się kogokolwiek słuchać."

- Harvey, rozważania o naturze zbrojnokutych

Dinin

"Co on, egzorcyzmy chce na Merixie odprawić? Inne niż toporem po łbie? Nie poznaję kolegi"

Samuel, zaniepokojony

Indus

"Już niedługo będziesz miał okazję go zajebać, o ile nie zmiękniesz jak już to robisz, czyżbyś chciał go ocalić?"

Uważając, że zbrojnokuty staje się miękką fają

Cup-A-Tea

"Ci zbrojnokuci to gówno nie żołnierze...Tytani mogą być problemem...Jak Harvey szybko dorwie Merixa..."

Axel, szybka analiza pola bitwy...jakieś pół minut przed akcją

"O chuj, o chuj...trzeba napierdalać"

Axel, sekundę po tym jak Harvey ześlizgnął się z magicznej bariery

Indus

"Axel albo da radę udawać, że jest pod kontrolą Merixa, albo dostanie wpierdol, albo faktycznie będzie pod kontrolą Merixa. Tak czy siak będzie wpierdol."

Szybka ocena sytuacji Schenkela

Ghostwalker

"Dobra, z trójką sobie poradzi...
... CO TU SIĘ DZIEJE?!"

- Harvey, patrząc jak fala zbrojnokutych zalewa Axela

Cup-A-Tea

"Kurwa...nie po to wygoniłem Quori aby mu teraz rozjebać łeb...To Twój szczęśliwy dzień skurwysynu..."

Axel...sumienie? czy może blaszany pragmatyzm?

Dinin

"Axel to jednak łaskawy jest. Mógł zajebać a odprawił egzorcyzmy... i to nie toporem!

Mięknie na stare lata, nie to co ja"

Samuel

Cup-A-Tea

"Kurwa, co typ... Nie potrafi robić interesów...Niech się cieszy że nie rozjebałem jego ulizanego łba!!"

Axel poirytowany robieniem interesów...

Onion

"Naprawdę myślą, że przyjście i postraszenie mnie groźnie minami sprawi, że zacznę z nimi robić interesy. Mięśni i stal mają. Znajomości im brak."

- właściciel Czerwonego Bucika

"Mówiłem, że to dobry pomysł! Nie dość, że mamy taniej to i więcej! Nie taki straszny warforged jak go malują!"

- uradowani studenci po podpisaniu umowy na wódę

Indus

"Tylko z tobą przyjacielu jestem w stanie obalić inne rozlewnie wódy, w szarn może być tylko jeden król taniej wódy i niedługo jeszcze tańszego wina!"

Schenkel

Ghostwalker

"Czasem się zastanawiam, czy po tym bimbrze nie stał się spokojniejszy..."

- Harvey, patrząc jak Axel podlewa kwiatki na balkonie Esme

Cup-A-Tea

"Nie no...te roślinki należy podlać. Nie zasłużyły na taki los!!"

Axel, eko-pacyfista