WRYYYYYYYYYYYYY!

Dinin

"Zajebisty plan Schenkel"

Samuel, wykrwawiając się pod ścianą

"Jego chyba tylko tępy upór trzyma przy życiu"

Patrząc na rannego towarzysza

Indus

"Ich głowy zawisną tak wysoko by wszyscy widzieli, kto dopuścił się zdrady, a zarazem będzie przestrogą, że Schenkel nie odpuści do momentu zabicia każdego jebańca, który postanowi stanąć mi na drodze."

Schenkel wkurwiony jak nigdy i żądny mordu

Cup-A-Tea

"Za mocno dostał w łeb i pierdoli...Kurwa, Schenkel, chodźmy ze świątyni bo jeszcze kapłanka się zapyta o arcybiskupa!"

Axel, słuchając krasnoludzkiego pierdolenia w świątyni Srebrnego Płomienia

Ghostwalker

"Nie będziemy dyskutować z tą kapłanką, chodź Schenkel. Łaski bez."

- Harvey, nie otrzymawszy łaski

Cup-A-Tea

"Schenkel!!! Zbierasz na zbroję czy kurwa na brakujące oko?!! To po chuj dajesz stajennej tyle złota??!!!"

Axel, sknerus

Onion

"Powiem tak - przepiękna metafora walki zła węwnętrznego, przeciwności świata oraz światła oraz dobra. Ukazuje prostotę a zarazem majestat miejskiej tkanki, żywego społeczeństw, pracującego niczym mrówki w mrowisku na wspólne dobro. I do tego konflikt - konflikt krwawy i konflikt bezpośredni. I bohater ze skazą."

- Gryffen Gasish, gnom artysta

"Zginiesz skurwielu, jak ci wszyscy poprzedni których zabiłem. Zapierdolę cię - musisz umrzeć. Nie jesteś godzien imienia królewskiej gwardii spiskująca, zapijaczona mordo"

Fommith, rywal Schenkela rozwalając mu jego parszywy ryj

"Krasnolud bez oka i zbrojokuty większy niż drzwi od stodoły. Jeśli nie są zabijakami lub najemnikami, to oddaje tysiaka na Srebrny Płomień

- Myrthos wielki, gnomi kupiec

"No i to jest kamrat, trochę pizdowaty bo pozwalał pyskować temu grubasowi. Ale na tej drodze on i jego mały kolega to chyba najlepsi zawodnicy. No i mają beczkę wódy. Może nie najlepszej ale taniej

Grygghorn Smitty

Dinin

"Kolejny ancymon od funduszu ratowania dzierlatek. Najebie się tak jeden z drugim, sypnie hajsem na spełnianie cudzych marzeń a potem płacz, że nie ma na nową zbroję"

Samuel, bez zrozumienia dla sytuacji

Ghostwalker

"Ale wielka faja. Samuel ma swoją, to ten naturalnie musiał mieć większą i bardziej magiczną.
Jak tak dalej pójdzie, to zaczną palić z wiadra."

- Harvey, obserwując wyścig zbrojeń

Cup-A-Tea

"Na chuj mu taka wielka faja...To już nie zbiera na nowe oko, zbroję czy chuj tam?"

Axel, o dziwnej strategii oszczędzania Schenkela

Indus

"Kurwa, najlepsza inwestycja od czasu ubezpieczenia mzsów."

Odpalając magiczną fajkę

Dinin

"Teraz musi mieć magiczną fajkę lepszą od mojej. Ciekawe co dalej, rogi sobie przymocuje?"

Samuel, nawet rozbawiony

Cup-A-Tea

"Kurwa!!!! Przyniósł mokre gałęzie na ognisko oraz przeklęty kamyk. Teraz sam jest przęklęty!"

Axel o osiągnieciach krasnoluda

Dinin

"Wziął sobie kamyk z kapliczki, na której były kości. W sumie co się dziwić, krasnoludy są łase na kamyki...

Przeznaczenie nie ma dla nas litości, czekam tylko aż jakieś inne bóstwo nas przeklnie albo wyśle swojego czempiona naszym śladem.

Tylko jeszcze nasrać na środku"

Samuel, niezadowolony

Cup-A-Tea

"Schenkel musiał poważnie dostać w ten zakuty łeb...
Niedość, że nie przyjebał Vomitowi i temu drugiemu jak ich spotkał to jeszcze zgodził się aby zostać poszukiwanym...
Nie wiem co ta brodata pała teraz porabia...czy maluje ściany w Durze..czy może napierdala Wyrzeźniaków?"

Axel, o losach Schenkela Zweitorna

Ghostwalker

"Schenkel... Można by powiedzieć, że zatoczył pełny krąg. Uciekinier, uniewinniony, wrobiony ponownie.
Ale jemu to nie przeszkadza.
Myślę, że nie ma takiej rzeczy, która by przeszkodziła mu osiągnąć zakładany cel.
Nieważne jak absurdalny."

- Harvey Rascall