WRYYYYYYYYYYYYY!

Ozzi

"Gdyby nie On to mielibyśmy naprawdę ciężko dziś. Może i nie do końca rozumie jak kontrolować swoje zdolności magiczne ale zdolna z Niego bestia."

Anug widząc wielogłową kaczkę

Cup-A-Tea

"Jak nie krowa to kaczka..czekam na lamę albo jebaną alpakę...W sumie byłoby to coś nowego!"

Magnus, o nudnym repertuarze gnoma

Indus

"Ponownie nam ułatwiłeś zadanie, dobrze, że jesteś z nami."

Z uznaniem o Barleyu

Ghostwalker

"Nie możemy ukraść...

- Barley

"...takich żałosnych drobiazgów"

- zły Barley

"Jeśli nie dam rady zniszczyć tego maga... To sprowadzę go na drogę prawną. Będzie błagał o szybki koniec.
Ale prawo nigdy nie jest szybkie."

- najgorszy Barley

Cup-A-Tea

"Pierw płakał,a później sam przytulił ręczniczek! I po chuj takie szopki!"

Magnus, o jedynym głosie sumienia w drużynie

Ozzi

"Barley, gdy ktoś zginie stojąc nam na drodze to nie masz nic przeciwko zabraniu jego rzeczy. Ale jeśli trafimy do kryjówki osoby która strzela do statków transportowych to nie możemy nic ruszyć..."

Anug zabezpieczając się na dalszą drogę

Indus

"Nie rozumiem tego jak można mówić, że czegoś nie można gdy w naturze wszystko jest wspólne. Oczywiście w granicach rozsądku, w lesie naturalnie, bo to coś w czym jesteśmy nie jest dziełem natury."

Elanil

Ozzi

"Czy prawo obowiązuje w snach? Barley chyba znalazł lukę, problem jest taki, że jest w stanie się w nią wcisnąć i rozpychać łokciami."

Fair Play lejąc gorący wosk na klatę we śnie

Ghostwalker

"Jasne, wchodzenie komuś do głowy nie jest najbardziej etycznym czynem.
Ale celowanie do kogoś z dziesięciometrowego magicznego działa również."

- Barley, śniąc o lepszych klientach

Cup-A-Tea

"Co za chory pojeb!
Wchodzić komuś do głowy i straszyć Anugiem z pejczem!
Nosz kurwa, czyż tego prawo nie zabrania!?!!"

Magnus, przerażony kreatywnością gnoma

Ozzi

"Rozdawanie wizytówek demonom to jedno, ale podpisywanie kontraktów to nawet na Barleya zbyt ryzykowna sprawa. Co mu do głowy strzeliło?!"

Anug odkorkowując giwerę

Cup-A-Tea

"He he, ciekawe czy udałoby mu się wyruchac diabła na sporządzeniu umowy?!"

Magnus, ciekawy potencjału gnoma

Indus

"Jest zbyt obsesyjny na punkcie kontraktów, umów czy wciskania swoich wizytówek. Póki co w większości los mu sprzyja, pytanie co zrobi jak jakiś demon nie zechce z nim się dogadać."

Elanil zastanawiając się co by się stało

Ghostwalker

"Kontrakty to ważna rzecz. Diabeł tkwi w szczegółach.
Czasami warto się nad nimi pochylić, zamiast od razu brać się do walki."

- Barley, rozważając za i przeciw

Ozzi

"Czy to przeleżałem nieprzytomny, czy nie dał Draganowi wizytówki?"

Anug odwijając się z łańcuchów

Cup-A-Tea

"Jako jedyny kurwa rozumie, że biznes to biznes...Jebać las i zwierzątka oraz prawa boże!"

Magnus o gnomim racjonalizmie

Indus

"Trzeba cię nauczyć, że miasto nie jest świętością. W naturze znajdziesz harmonię, której nie ma w mieście, w miejskim zgiełku nie znajdziesz też za wiele uczciwości. Więcej w nim podstępu i ukrytych zamiarów. Jakbyś chciał zauważyć to w naturze od razu wiesz, jakie nastawienie ma do ciebie każda istota. Zero komplikacji czy domyślania się...
Czy ty mnie w ogóle słuchasz?"

Tłumacząc dobra natury mieszczuchowi to jak walić grochem o ścianę

Ghostwalker

"To był interesujący wieczór, ale jednak muszę sprawdzić kilka dokumentów."

- Barley, przypadek beznadziejny

Cup-A-Tea

"He he..Ten to nawet papier na ruchanie wystawi...
Ciekawe czy spisał umowe z gnomką...No i czy jej przysługuje rękojma!"

Magnus o korpo-zalotach

Ozzi

"Nawet na schadzkę ma formularz, a nie więzy i żwir pod kolana jak normalnym osobom."

Klęcząc na żwirze, będąc związanym obok łóżka z piekielnie uśmiechającą się żoną.

Indus

"U każdej osoby prędzej czy później dojdzie do tego, że zwierzęcy instynkt bierze górę nad racjonalnym myśleniem. Nie próbuj z tym walczyć, wiem, że twoja zwierzęca natura chce wyjść na wierzch."

Tłumacząc, że to nic złego czasem stać się zwierzęciem, szczególnie przed walką i kopulacją

Cup-A-Tea

"Być może Claudio za dużo pierdolił, ale żeby zamieniać go od razu w owcę? Nosz kurwa! Przegięcie!; przecież on nam szefuje"

Magnus, zaskoczony metodami gnoma wobec przełożonych

Ghostwalker

"Koniec tego. Musimy trochę zmniejszyć ten problem!"

- Barley, przed zmianą wiwerny w drób

Ozzi

"Byłoby bez Ciebie ciężko Barleyu. Pamiętaj musisz przeżyć, te 700 sztuk złota czeka na Ciebie."

Anug widząc kurowernę

Cup-A-Tea

"Od teraz Veronika będzie nienawidziła prawników i całego domu Civis!"

Magnus, widząc jak gnom mierzy zaklęciami w pannę T

"Ależ za to kurwa to ma u mnie respekt! Goblini bączur wybuchł prosto przed suczym ryjem!"

Magnus, na widok żółtej, śmierdzącej mgły