WRYYYYYYYYYYYYY!

Indus

"Jest w tobie dzikość natury, której nie sposób zatrzymać."

Słowa pochwały dla krasnoluda

Ozzi

"Silna małpa, wspinać się na drzewa i rzucać gałęziami, ja się uczyć."

An'uk-uk d'Tharashk

Ghostwalker

"Tutaj nie ma za dużej różnicy..."

- Barley, oglądając Magnusa miażdżącego centaura

Cup-A-Tea

"Uuuuuuuu....mam jeszcze większą pytę!"

Magnus, zadowolony z przemiany w małpiszona

Indus

"Potrafisz wykorzystać to co dostaniesz i umiesz odnaleźć się w innym ciele, które wie czym jest zaciekłość."

Będąc pod wrażeniem

Ozzi

"Dlaczego jeszcze się dziwię, że go rozpoznają wszędzie gdzie pojedziemy? Zwłaszcza przy obwieszczającym go Barley'u..."

Fair Play o rzucającym piorunami wzrokiem Magnusie

Ghostwalker

"Czasami zapominam, jak sławny jest Magnus. Dobrze, że nie jedziemy z misją szpiegowską..."

- Barley, zasypiając w pociągu

Cup-A-Tea

"Nie wiedziałem, że artystka takiej wagi (hehehehhe) jest moją wielką fanką! Mogłaby zrobić koncert przed moim występem...o ile scena wytrzyma!"

Magnus, bez litości

Indus

"Wszędzie gdzie się pojawi to i jest ktoś kto go zna albo o nim słyszał."

Elf dalej nie rozumie, że można być tak rozpoznawalnym

Ghostwalker

"Cóż za ruchy!"

- Barley, pod wrażeniem

Ozzi

"Ciekawe czy by chciał smycz i pejcz na wypad z Barleyem."

Fair Play pakując smycz do plecaka

Cup-A-Tea

"Nosz kurwa, co za jebany paniczyk od pojebów z Thrane!!! Jak ogarnę misję, to Cię wyzwę na ring kutasiarzu! Będzie mnie tu jeszcze pouczał..ile kapłanów wchodziło tylnym wejściem do jego świątyni???!!!! (heheheh!)"

Magnus, o konkurencji z Thrane[/b]

Indus

"Nie wiedziałem, że bycie wojownikiem to także bycie sprawnym tancerzem i aktorem. Przebywanie w mieście jednak czegoś mnie może nauczyć."

Elanil

Ozzi

"Chyba ten jego rywal ostro zaszedł mu za skórę skoro nawet po takim czasie wciąż o nim wspomina, ich walka będzie krótka. Nikt kto wkurzył Magnusa nie stał za długo na swoich nogach."

Anug gadając przy piwie

Cup-A-Tea

"Kurwa, znowu się przedzieramy przez pierdolony las, a w ich "miastach" to tylko drzewa rosną...ja pierdolę!"

Magnus, mieszczuch nie doceniający uroków Eldeen...

Ghostwalker

"Krasnoludzkie powiedzenia są dość skomplikowane. Dalej nie wiem, o co chodziło z niebieskimi jajami..."

- Barley, niewinny

Indus

"Wszędzie się panoszy, a jak trafi do lasu to od razu kręci nosem. Co jest w lesie gorszego, że nie umiesz w nim pobyć chociaż godziny bez narzekania, że jest za zielono?"

Druid nierozumiejąc problemu krasnoluda

Ozzi

"Oho, potrafi nawet niedźwiedzia spaczonego plugawą magią poskładać, gdy Boska łaska prowadzi jego dłoń. Współczuję każdemu kto stanie mu na drodze."

Anug siedząc w okopie.

Indus

"W trakcie tej walki udało ci się zrealizować dwie rzeczy. Po pierwsze mogłeś wejść w bójkę i pokazać, że jesteś naprawdę silny, a drugie i co ważniejsze twoja ciężka ręka pomogła lasu przetrwać, nie będąc dalej plugawionym."

Elf z aprobatą dla krasnoluda

Ghostwalker

"Nie, dzięki, nie będę się pchał pomiędzy nich."

- Barley, oglądając szalejącego krasnoluda z wysoka

Cup-A-Tea

"Na co mi kurwa przyszło! Mam kadzić jakiejś purchlatej pannie...Kurwa, kontrakt tego nie obejmował!"

Magnus, o dziwnych obyczajach wśród goblinów z bagien

Ozzi

"Mam nadzieję, że mikstura szybkości była na własny użytek, nie chciałbym aby trafił do aresztu za bycie na speed'zie"

Anug patrzący na blendującego gobliny Magnusa

Cup-A-Tea

"Jak gospodarz częstuje napitkiem to głupio odmówić! Nawet jak jebie goblinim truchłem! Tacy wszyscy dookoła biegli w prawie a takich rzeczy nie wiedzą!"

Magnus, po wypiciu mikstury od gobliniego szamana

Ozzi

"Zaprosił Donnę! No to muszę zabrać żonę na wypad."

Anug słysząc o zbliżającej się gali przemodelowania twarzy

Ghostwalker

"On jeszcze na tej obronie swojego honoru zarobi. Z tego się zrobiło wydarzenie towarzyskie...
Ciekawe, czy rozprawy sądowe też można tak urozmaicić?"

- Barley, adwokat- oportunista