WRYYYYYYYYYYYYY!

Ghostwalker

"Wiatr zniknął, burze i piasek też. Nawet to gorąco. Potężna magia. Ciekawe, czy można odwrócić jej działanie? Było by to przydatne w walce."

- Cerell

Indus

"Burza piaskowa zatrzymała na dobre, nie dam rady pójść dalej. Zaraz co tu się dzieje, czemu pogoda tak nagle się zmieniła?"

"Rozglądając się z przyczyną nagłej zmiany

"Dotarli, dzięki bogom, że arcybiskup ma wstawiennictwo Onatara w każdej sytuacji."

Widząc towarzyszy

Cup-A-Tea

"Dzięki błogosławieństwu Onatara dotrzemy do celu, bez zbędnej zwłoki...Nawet kapryśna pogoda nie jest w stanie nas powstrzymać!"

Gustav...inkantując czar zmiany pogody...

Dinin

"Kardynał uciszył burzę piaskową trwającą od setek lat. Rozwiał śmiertelnie groźne zjawy czyhające na nasze życia. Spuścił piekielny (chyba) ogień prosto na łby tych paskudnych bestii. Wszystko to w jedno popołudnie."

Marc, pod wrażeniem

Cup-A-Tea

"Więc jesteśmy częścią przepowiedni...Mamy powstrzymać zło, ale przedtem udać się innego planu i skontaktować ze smokiem...No i jeszcze te Nowe Stoneport...Onatar wystawia mnie na ciężką próbę...Nie mogę go zawieść."

Gustav...rozmyślania

Indus

"Na głowie arcybiskupa jest coraz więcej problemów, do tego bardzo niepokojące jest to Nowe Stoneport. Choć teraz pozostaje coś niebywałego co zostało nam przypisane, prawda Gustavie?"

Baren

Dinin

"Ciekawe jakie jest zdanie Kardynała a przez to i Panteonu (przynajmniej w Breland) na temat smoczych przepowiedni? Bogowie przez to przemawiają czy to zwykła ściema? Gustav wydaje się brać to na poważnie"

Marc

Cup-A-Tea

"Tchnięto w nas smoczą magię...Bogowie raczą wiedzieć co nas czeka, skoro potrzebujemy takiej pomocy!"

Gustav i jego obawy

Indus

"I smok i Onatar (w szczególności) poprowadzi cię wszędzie tam gdzie potrzebna jest twa pomoc. Ludzie z Thrane, których uratowałeś na pewno to tobie zapamiętają i powiedzą, że twój bóg jest ponad podziałami i przyjdzie na wezwanie o pomoc."

Baren

Ghostwalker

"Dobrze, że zdążył uleczyć Marka. Jeszcze trochę, a potwory by go zjadły."

- Cerell, oglądając poobijanego Marka

Dinin

"Dobrze zmroził tego gnoja, nawet nie mógł mrugnąć. Wszystko to by ocalić innowierców. Co prawda niewinnych ale to jednak innowiercy. Panteon jednak jest łaskawy"

Marc, dostał w głowę i trochę bredzi

Cup-A-Tea

"Na Panteon! Sprawa się komplikuje jeszcze bardziej...Merix może nie jest z nami szczery... Trzeba go wypytać o parę istotnych drobiazgów. W najgorszym wypadku staniemy między nim a Żelazną Maską w samym Kahundrix"

Gustav, zatroskany

Ghostwalker

"Hmm, ciekawa droga dyplomatyczna. Kapłani ponad niesnaskami narodów. Może tak da się nawiązać sojusz?"

- Cerell, podczas spotkania z szamanami

Indus

"Otworzył stosunki dyplomatyczne z wyznawcami innej wiary. Wiem, że częściowo to przez to byśmy mogli zrealizować nasze zadanie nie zostając wrogami i skazanymi za usiłowanie zabójstwa. Mam nadzieję, że te stosunku będą tylko lepsze i Gustav pokaże, że wyznawcy różnych bogów mogą ze sobą współpracować."

Baren

Cup-A-Tea

"Niedobrze! Trzeba było się pierw poradzić Onatara co do Żelaznej Maski i Merixa... A tak, jest wielce prawdopodobne, że znowu staniemy do boju dżinem!

Gustav, zaniepokojony

Indus

"Zastanawia mnie co teraz poczyni Gustav, wychodzi, że nie do końca wywiązał się z umowy. Obyś miał jeszcze otwartą drogę do rozmów."

Baren

Ghostwalker

"Wojny religijne to już chyba przeszłość? Mam nadzieję, bo inaczej okaże się, że rozwiązanie problemu zaczęło kolejny..."
-Cerell o napięciu między kapłanami

Dinin

"No i wyszło niezręcznie z tym szamanem.

Ale może to i lepiej, chrzanić handlarzy niewolnikami. Bo i co oni mu teraz mogą zrobić"

Marc, zadowolony z obrotu spraw

Cup-A-Tea

"To była bardzo wyczerpuja misja..musieliśmy stawic czoła wszystkim dotychczasowym przeciwnikom...oraz użyć całej dostępnej mocy...a przebudziliśny tyko coś gorszego! Na Panteon!!! Dobrze, że z błogosławieństwiem Onatara udało się przetrwac!"

Gustav, małe podsumowanie

Indus

"Czasem mam wrażenie, że sam Onatar przemawia przez Gustava. Tym razem w postaci ogni płonących i całym jego gniewie na to co plugawe i wynaturzenia nie z tego świata. Dobrze mieć boskie wstawiennictwo przy sobie."

Baren

Dinin

"Dobrze mieć wybrańca Panteonu po swojej stronie. Dzisiejszy dzień mógł się dla nas wszystkich skończyć fatalnie bez jego mocy."

Marc, pod wrażeniem"

Cup-A-Tea

"Więc smoki potrzebują nas aby skontaktować się z innym smokiem...Na Panteon...żeby to tylko nie skończyło się butami ze skóry smoka..."

Gustav, pełen obaw

Ghostwalker

"Naprawdę chciałby zabronić magii? Może sobie puszczać płonące eksplozje, ale skromny czar klonowania z lodu to nagle coś złego? Dziwne podejście."

- Cerell, naukowiec

Dinin

"Boczy się na tworzenie lodowych pomagierów. Nie dziwię się ani trochę, wątpliwe to w cholerę.

Ciekawe co myśli o tych płonących skałach lecących z nieba"

Marc

Cup-A-Tea

"Na młot Onatara..Smoki używają nas do swoich intryg..a na wolności przebywa istota, która mogłaby pokonać niejednego z nich. Jeszcze ta klątwa na Cerrelu...niedobrze...tym razem jest naprawdę źle!"

Gustav...naprawdę zmartwiony