WRYYYYYYYYYYYYY!

Indus

"Jako duchowny powinieneś być mniej zadufany w sobie by nie mając szans pluć w twarz smokowi, nawet jeśli jest on złem wcielonym i nie warto z nim trzymać. Rozsądek powinien podpowiedzieć tobie, że w takiej sytuacji lepiej jest przystać na zaproszenie niż ryzykować życiem swoim i innych."

Baren

Dinin

"Teraz będziemy potrzebować absolutnie każdej pomocy jakiej Panteon może nam udzielić. W końcu Gustav jest miły bogom, prawda?

Prawda?

Marc, szukając rozwiązań

Ghostwalker

"No, oby miał jakiś pomysł. W końcu sprawy z duszami to jego domena. Teraz oryginalny ja leżę sobie nieprzytomny i jest szansa, że uda się nam naprawić sytuację."

- Simulacrum Cerella, wymownie patrząc na Gustava

Cup-A-Tea

"Zabiliśmy antycznego, cienistego smoka. Dusza Cerrela jest już bezpieczna...Tylko dalej nie wiemy, gdzie szukać demona z Kahundrix!"

Gustav, ambiwalentnie

Dinin

"Gustaw to wielki rzemieślnik jest, prawdziwy artysta. Tym łańcuchem to chyba Panteon można spętać a co dopiero jakieś pieprzone smoczydło.

Tak sobie teraz myślę ile rzeczy by wytworzył, gdyby miał na to więcej czasu. Czy kiedyś przyszłoby mi dzierżyć wykonaną przez niego broń"

Marc, z łańcuchem w ręku

"Dobrze, że nie poszedł wyłącznie w rzemiosło, teraz byśmy nie żyli"

Marc, doprowadzając do katastrofy lotniczej

Ghostwalker

"Chyba w końcu szef wziął się za robotę. Łańcuch z adamantium to nie jest zlecenie dla podwykonawców. Ciekawe co jeszcze umie?"
- Simulacrum , o zdolnościach Gustava

Indus

"Wykonał łańcuch, który był w stanie spętać smoka. Czy to jeszcze nasz arcybiskup czy sam się stał narzędziem Onatara i sam Onatar przez niego przemawia?"

Rozważania mnicha

Dinin

"On sam się na smoczym magicznym majątku aż tak nie obłowił. Jak się zastanowić to nic w tym dziwnego, taka paskudna poczwara raczej nie chciała mieć u siebie fragmentów boskiej mocy Panteonu."

Marc

Cup-A-Tea

"Co za przeklęte chciwe gady! Nie miał odwagi samemu stanąć do boju ze swoim pobratymcem, a teraz ma czelność stawiać nam warunki?! O nie gadzi łbie!!! Dzięki wstawiennictwu Onatara położyliśmy jednego z was...jak trzeba będzie to położymy i drugiego...Jak nie dziś, to pewno w niedalekiej przyszłości"

Gustav, oburzony

Indus

"Jak Cerell był zafascynowany mocą smoka a Marc sprawdził swoją siłę fizyczną na smoku, tak Gustav jest tym najbardziej zniesmaczony. Sam fakt bycia wykorzystanym przez smoka jest dla niego czymś odrażającym."

Baren

Ghostwalker

"Wydaje się zdenerwowany tym, jak świetlista moc planu Irian jest używana przez smoka. W sumie tak jak ja."

- Cerell, podczas pogoni za skarbem

Cup-A-Tea

"Wyruszyliśmy w drogę za późno...Tych ofiar można było uniknąć...Cóż, skąd na Panteon mogliśmy wiedzieć, że demon w ten sposób czerpie swoją siłę!?"

Gutav, widząc miejsce rytuału w Sarlonie

Ghostwalker

"Jeśli ludzie nauczyli się swojej kultury od zbrojnokutych... to może religia też od nich pochodzi?"

- Cerell, zaciekawiony

Indus

"Nie jest to widok, który chce się zobaczyć, szczególnie gdy dochodzi do masowego mordu niewinnych ludzi w imię kultu demona. Im szybciej go powstrzymamy tym szybciej zakończą się te bezsensowne rytuały."

Baren

Dinin

"Kardynał wydaje się być mocno poruszony tym, co zastaliśmy na tym pieprzonym zimowym pustkowiu. Ciężko się dziwić, krew się w żyłach mrozi na sam widok tych bezeceństw."

Marc

Indus

"To było mocno niespodziewane, że te stwory oparły się zaklęciu wygnania! arcybiskup wyglądał na wstrząśniętego tym faktem."

Baren

Cup-A-Tea

"Czas pertraktacji się skończył! Nie będziemy marnować czasu na jakieś pomniejsze sługi skażone planem szaleństwa..albo się usuną z drogi..albo my ich usuniemy..skutecznie i z boską pomocą!"

Gustav, po tym jak ogłoszono drużynę "persona non-grata" (na ziemiach zielonego smoka)

Ghostwalker

"Widać, że są potwory odporne na te zaklęcia. Może potrzeba innych czarów w repertuarze?"

- Cerell, badacz

Dinin

"Jeden porządny! Przepełnione wiarą serce nie pozwala mu na konszachty z takimi obleśnymi bestiami z innego świata. Tego nam właśnie trzeba!

Bez takich zasad kto wie, w którą stronię zmierzałby ten świat... może nawet ktoś chciałby dogadać się z Karrnath"

Marc, konserwatysta

Cup-A-Tea

"Bezczelny obserwator myślał, ze jest w stanie pokrzyżować nam plany! Nie przewidział, że ma do czynienia z siłami których jego splugawiony umysł nie może pojąć!"

Gustav, widząc iż modlitwy odniosły skutek

Indus

"Wpuścić kapłana do takiego miejsca to jak zaproszenie strudzonego wędrowca na kolację"

Baren

Dinin

"Nie dość, że ledwo żywego stawia mnie na nogi, to jeszcze jego modły dają nam potrzebny spokojny sen.

Żeby jeszcze lepszą kawę mieli w tej katedrze"

Marc Andre Kameni

Ghostwalker

"Czyżby naprawdę Onatar zapewnił nam sen? Interesujące, to musiał być jakiś rozpraszający czar..."

- Cerell, znowu zaczął

Indus

"Jego ściana ognia była nieoceniona w pierwszym starciu z tymi zbrojami. Z drugiej strony lepiej by tego co najlepsze nie zużył w pierwszej kolejności."

Baren

Cup-A-Tea

"Dobrze, że wybraliśmy Archontów. Przynajmniej nie musimy targować się z piekelnymi kupcami, a przypuszczam, ze ci nie biorą złota"

Gustav, na planie wiecznej wojny