WRYYYYYYYYYYYYY!

Ghostwalker

"No... ja... nie jestem Pustynnym Szponem, a o co tak właściwie chodzi?"
-Evan do "lekko zdenerwowanego" Charlesa

"Nie pchałem się na tą wyprawę! Nie jestem zawodowym mordercą jak ten wielki osiłek, nie umiem zmieniać kształtów, skakać ani czarować! Tak, nawet strzelać nie umiem, tą rurę obsłuży nawet lemur!
Nie, nawigować też nie umiem, ten kompas kupiłem bo mi się spodobały wskazówki!
Chcesz wiedzieć co umiem? Łamię bramy, których tu nie ma, i jestem chędożonym człowiekiem z amnezją! A poza tym szpicuję się z tej łajby na najbliższej sadzawce. Nie moja wina, że walczę gorzej od Tydusa, kradnę gorzej od Clarensa, a całą wiedzę planarną drużyny posiada szczur z Ula! A teraz strzelaj, jak Ci się podoba."
-Evan do Blackbearda