WRYYYYYYYYYYYYY!

Cup-A-Tea

"Tego czaru jeszcze nie rzucałem... Wielka pięść na polu bitwy powinna dać nam przewagę...przynajmniej na chwilę."

Albert, o zaklęciu piątego kręgu...

Onion

"Rozumiem, że potrzebujesz pomocy Albercie - gildia chętnie wesprze ciebie naszymi uczniami"

- rozmowy w Onyksowej twierdzy

"Jak to się stało?! Moja kula ognia go nie sięgnęła!? Skupcie ogień na tym magu! Wykończcie go pierwszego"
- rozkazy rogatego diabła

Ghostwalker

"Wielka łapa rzucająca przeciwnikami. Czego to magowie nie wymyślą."

- Ander, pod wrażeniem sztuczek maga

Dinin

"Fantastyczne zaklęcie. Tylko dzięki niemu Albert jest celem jeszcze bardziej, niż dotychczas. Uciekać nie ma gdzie, oddalić się nie ma gdzie. Trzeba walczyć.

Pewnie wolałby wielkie pole bitwy i przeciwników, którzy nie miotają niczym na odległość"

Brumag

Indus

"Ciekaw jestem jakie jeszcze zaklęcia masz w zanadrzu, o których istnieniu nie wiemy? czuję, że w końcu pokażesz coś co będzie potężniejsze od kuli ognia."

Merash

God himself

Ciekawe co ma w głowie rozmawiając z duchem swego pobratymca. Czy jest gotów tak poprostu złupić kilka skrzynek i ruszyć dalej, wiedząc że zostawia go tu w wiecznej klątwie? Hmmm najwyraźniej tak.
- Vonavin

Cup-A-Tea

"Cholerna bariera...przebicie jej trochę zajmie... i jeszcze ten dżin ognia!"

Albert, maruda

Ghostwalker

"Ciekawe, czy mógłby przywołać wielkiego buta do kopania wrogów..."

- Ander, oszołomiony w walce

Dinin

"Ciekawsze zaklęcia do rzucenia... Co gdybym ja miał ciekawsze zaklęcia do rzucenia? Musiał podnieść z martwych jeszcze kogoś? Szukalibyśmy drogi powrotnej pieszo?

Niby taki inteligent a zapobiegliwości zero"

Brumag, rozczarowany

God himself

Drzwi otwierane krasnoludzkim młotem... Czasem do spełnienia zadania wystarczy się urodzić w odpowiednim miejscu. No tylko ciekawe jak się stąd wydostaniemy.
- Vonavin

Indus

"Bycie magiem jest jednak trudnym zadaniem, nie wiem jak ty to robisz, że umiesz się na tyle skupić aby wyszło to co chcesz. Od teraz będę bardziej podziwiać magów."

Po nieudanej próbie otwarcia portalu

Onion

"Zaklęcie chroniące tamten portal wydaje się być utrzymane - ze wstępnych badań wynika, iż splot nie został naruszony. Dobra robota Albercie."

- obserwacje Korda, mistrza Gildii Magów

Cup-A-Tea

"Nie ma porządne krasnoludzkie jadło i trunki...tak zwłaszcza trunki!!!"

Albert, o urokach Onyksowej Twierdzy

Ghostwalker

"Kula ognia. Gdzie jest ta kula ognia?
O, tutaj."

- ANder, kiedy chata wybuchła mu przed nosem

Indus · Wysłany: Nie 19:55, 26 Mar 2017 Temat postu:

"Jeden z nielicznych, który z chęcią podniesie kielicha by świętować!"

Zadowolony smokowiec w trakcie picia

Dinin · Wysłany: Nie 21:47, 26 Mar 2017 Temat postu:

" Ma łeb do gorzały prawie tak samo jak do cyferek. Wydawać by się mogło, że to w parze raczej nie idzie

Tylko tamtej chaty mógł nie zamieniać pstryknięciem paluchów w pogorzelisko, ktoś pewnie chciałby do niej jeszcze wrócić"

Brumag i polityka mieszkaniowa

God himself · Wysłany: Pon 8:31, 27 Mar 2017 Temat postu:

Wszystko w zgliszczach, resztki chat dymią się ostatkiem sił. Smród palonych ciał. Tak... To symbol Alberta. Jego wizytówka. Ten charakterystyczny element po którym od razu poznajesz twórcę dzieła. No cóż. Gdy ludzie tu wrócą będą musieli zacząć budowę od początku, tym razem pewnie z kamienia.
- Vonavin

Cup-A-Tea

"Pamiętajcie drodzy adepci, przyszli inżynierowie!!! Jeśli kula ognia spali połowę lasu na powierzchni, akurat tę połowę z leśniczówką...Albo roztrzaskanie obróci w pył nie tą ścianę... To istnieje uniwersalne wytłumaczenie: "Jebłem to jebłem...Po chuj drążyć!...Beze mnie straty byłyby większe" - i tego należy się trzymać!!!""

Alberta notatki z wykładów - "Podstawy retoryki dla inżynierów"

Ghostwalker

"Kontrola. Kontrola jest ważna. Dobrze, że nie noszę zbyt wiele dobytku."

- Ander, patrząc na zgliszcza

God himself

No tak... Ciężko mi powiedzieć czy bardziej oberwaliśmy na tym ataku my, czy miasteczko... Nawet nasze rzeczy ucierpiały w wywołanym pożarze. Kiedyś spali nas żywcem, i to pewnie zupełnie przez przypadek.
- Vonavin

Indus

"Tym razem przesadziłeś, uratowałeś nas, ale przesadziłeś. Płonące budynki i wrogowie przypominają o tym jak wygląda wojna. Tak, dałeś pokaz tego jak jest na wojnie."

Merash

Dinin

"Przegięła się pała, jak to Martha mawiała... Wszystko prawie spłonęło.
Ale jednak lubię swąd płonących olbrzymów"

Brumag o poranku

Cup-A-Tea

"Przy rzucaniu zaklęcia teleportacji istnieje pewien margines błędu... Mając wyjątkowego pecha można wylądować setki mil od celu... Chwila, chwila czy to jest Luskan!!???

Albert, prawie u celu

Ghostwalker

"To się nazywa stylowy powrót."

- Ander na rynku

Dinin

"Bez niego to byśmy tydzień pierwsze drzwi skuwali, pewnie budząc przy tym wszystkie pieprzone golemy w tej pieprzonej twierdzy.

Ten bezbożnik czasem się przydaje"

Brumag, z niechętnym uznaniem