WRYYYYYYYYYYYYY!

Dinin

"Najpierw nas trafiło czystą energią magiczną a potem wystrzeliło wprost do obozu barbarzyńców... Całe szczęście, że nie chcieliśmy wrócić do twierdzy Lodowego Trolla"

Brumag

God himself

Nie znoszę teleportacji... A przy tej celności to następnym razem wszyscy skończymy w jakimś murze.
- Vonavin

Cup-A-Tea

"Bezczelny... ja wiedziałem, że nekromanci są niegodni zaufania...Gdzieś tu miałem zwój z odpowiednią nauczką dla takich jak ty!"

Albert(obrażony, wszak umów się dotrzymuje), przed walką z Ragnarosem

Ghostwalker

"Irytowanie Alberta, to zazwyczaj ostatnia rzecz, jaką robi większość złoczyńców."
-Ander, przed walką

God himself

Każdego z nas przygnało tu inne bóstwo. Jeszcze trochę i staniemy w szranki z bogiem oszustw. Ciekawe czy wiara w samego siebie pozwoli ci przetrwać zbliżający się chaos.
- Vonavin

Dinin

"Trochę naiwnym było pomyśleć, że ten wyznawca martwego Boga będzie grał według zasad.

Z drugiej strony wkurzył tym Alberta, nawet lepiej dla nas wyszło"

Brumag

Indus

"Od początku nie wierzyłem w uczciwość Ragnarosa, dobrze Albercie, że miałeś coś w zanadrzu by mu dopiec."

Merash

Cup-A-Tea

"Zostanę w dolinie, w Onyksowej Twierdzy...przecież te serce musi zostać zbadane!!! Że nie wspomnę o tubusie z zaklętym demonem... coś trzeba z tym zrobić!"

Albert, w gildii magów, w Onyksowej Twierdzy

Ghostwalker

"Myślę, że niedługo znów wyruszymy razem szukać przygód. W jego klasycznej, wybuchowej wersji."

- Ander, wspominając towarzysza

Dinin

"Po tym wszystkim co przeszliśmy w dalszym ciągu wolałbym nie mieć go zbyt blisko.

Jeszcze świątynię mi rozwali przypadkiem"

Bruamg, z sentymentem