WRYYYYYYYYYYYYY!

God himself

Pojedynki i wyzwania. Regularnie dostaje po łbie i tyle z tego ma. Totalnie nie wiem czego ma to go nauczyć? Mógłby kiedyś spróbować pouczyć się oceniania sił na zamiary.
- Vonavin obserwując kolejny niepotrzebny pojedynek

Ghostwalker

"Jeszcze nie. Ale z każdą walką uczymy się czegoś nowego. Poznajemy swoje umiejętności."

- Ander w błocie i śniegu

Dinin

"Szczęściarz, w innych plemionach wyzwanie wodza na pojedynek kończy się śmiercią"

Brumag

Indus

"Mam przeczucie. że szybciej zginie wyzywając kogoś na pojedynek niż umierając w walce."

Merash

Onion

"Uderzał celnie i sprawnie - gdyby nie lata spędzone w tutejszej tundrze na pewno zdołałby mnie powalić. Godny z niego przeciwnik"

- Orkołamacz, przywódca klanu Śnieżnego Niedźwiedzia

Cup-A-Tea

"Jego tok rozumowania jest sprzeczny z jakąkolwiek logiką. Po pierwsze, nie widzę podstaw aby wyrobić sobie opinie o klasztorze na północy na podstawie zeznań jednego.. renegata(?). Po drugie... bo przebicie się przez góry/skały/lód do Podmroku to kwestia dwóch godzin, no może dnia...Myśli, że jak pierdolnę młotem i poprawię roztrzaskaniem to będzie zrobione...Bo każdy krasnolud to górnik! No nie wytrzymam!"

Albert, klnąc pod nosem

Ghostwalker

"Ufam temu mnichowi. Ciężko wytłumaczyć im moje przeczucia. Ale kiedy trzymałem ten dysk w ręku, poczułem... no właśnie, ciężko to wytłumaczyć."

- Ander, o przeczuciach

God himself

Jak potrzeba to potrafi być cicho. Przebrnęliśmy przez cały obóz i wleźliśmy w samo serce tej świątyni, zupełnie niezauważeni. I warto było ryzykować.
- Vonavin

Indus

"Nie do końca wierzyłem, że zdołasz być niezauważony. Jednak to zrobiłeś, dobrze, że tego nie wykorzystujesz by wyzywać na pojedynek przywódców w obozach."

Merash

Dinin

"Szybko zaufał temu blademu czemuś... komuś. Gotów jest porzucić wielomiesięczne poszukiwania po paru słowach tajemniczego podróżnika i jego kamienia.

Nie żeby konsekwencja była główną cechą Andera"

Brumag

Cup-A-Tea

"Nie dość, że biegnie szybciej po lodzie niż sztygar do knajpy w dniu wypłaty to na dodatek jego sztuczki ocaliły jednego z barbarzyńców... A ostatnie popisy Merasha usprawiedliwią go gdy popełni jakąkolwiek głupotę"

Albert, przychylnie o Anderze

Ghostwalker

"Te tygodnie treningu w górach do czegoś się przydały."

- Ander, otrzepując śnieg

Onion

"Mnich na ścieżce żywiołów. Tak niepasujący do tego miejsca niemalże jak ja. Obydwaj jesteśmy samotnymi ostrzami. Ostoją w zimowych chaosie"

- gith pustelni

"Hmm może mu chociaż ta Wiosenna Wyspa się spodoba
- Barghar - skald klanu Jastrzębia

Dinin

"Można się śmiać że chuchro nieduże, że w szmaty chodzi ubrany zamiast choćby w porządnym utwardzonym kubraku skórzanym. Ale niech mnie diabli, tak po górach to chyba tylko kozice skaczą"

Brumag, osłaniając się tarczą od lecącego lodu

Indus

"Wspinasz się jak tak jak pająk chodzi po ścianie, jednak ich dokładności tkania sieci nie masz. Dobrze, że Albert pomógł w odpowiednim wbiciu haków, nie byłoby przyjemne jakby wraz z Brumagiem spadł z tej góry."

Patrząc w dół

God himself

Ander szybki jest... trzeba przyznać.
- Vonavin

God himself

Żeby tylko nie wywołał burdy, żeby tylko nie wywołał burdy, żeby tylko...
- Vonavin mantrując nad zasadą zero walk w mieście

Ghostwalker

"To była jedna z dziwniejszych walk na pięści, jakie stoczyłem."

- mnich po walce w podziemiach

Cup-A-Tea

"Dalej nie mogę pojąć...czemu król-karp czyli władca oceanów wybrał tego średnio-rozgarniętego człowieka...Może z powodu jego naiwności?"

Albert, podczas podróży do katakumb

Dinin

" Pełnym podziwu, Ander nikogo na pojedynek nie wyzwał w tej dziwnej enklawie. Chociaż mam nieodparte wrażenie że próbował"

Brumag i ograniczone zaufanie

-----

"Te jego ściąganie latających poczwar wodą jest cholernie przydatne. A i mobilność godna pozazdroszczenia, można czasem pomyśleć, że to wilk śnieżny w pełnym biegu a nie człowiek.

Tylko ta dyscyplina taktyczna..."

Brumag i niewykorzystany potencjał

God himself

Lodowe jaszczury, żywe kawałki lodu, szkielety, ożywieńce, zjawy i cholera wie co jeszcze... i do wszystkiego biegnie z gołymi rękoma... no ale skutecznie.
- Vonavin

Indus

"Ostatnio zrobiłeś jak zwykle kilka głupich rzeczy, aczkolwiek należy się tobie pochwała za ściąganie w dół tego czego nie jesteśmy w stanie dosięgnąć."

Merash

Onion

"Uratował moich ludzi - najpierw w górach remorhazów, później przez wyruszenie w katakumby i pokonanie lodowych jaszczurów. Za to należy mu się szacunek.

Co nie zmienia faktu, że jest porywczy - nie zdziwiłbym się gdyby płynęła w nim barbarzyńska krew - zapewne mógłby się odnaleźć w walce jako klanowy wojownik"

- Barghar z klanu Jastrzębia

Cup-A-Tea

"Co go tak ciągnie na tą wyspę? Pewno jeszcze myśli, że przepłynie tam wpław... Echhh cały Ander..."

Albert, o słabościach jedynego człowieka w drużynie

God himself

Biec na dowódce? W środku bity zostawić wszystko i biec dookoła z nadzieją że gdy odstrzelisz jednego reszta się zatrzyma? Może po prostu wyzwiesz go na pojedynek? To nie jest plan, to samobójstwo.
- Vonavin