WRYYYYYYYYYYYYY!

Ray

Dobra problem jest z dupy:

mianowicie mam u siebie dysk twardy na SATA, napęd DVD na SATA i jeszcze jeden dysk twardy na SATA.

Komp do tej pory działał bez wyżej wspomnianego DVD i wszystko szło jak burza.

Jak podłączyłem DVD od tego momentu mam cyrk - dysku na SATA nie widzi bios, dysk DVD tyko co jakiś czas. Komp czasem startuje i mam black screena a czasem się włącza i rozpoznaje dysk DVD na SATA i HDD na ATA. Dysk SATA jakby znikł w ogóle.

any idea?

Ray

którego? w SATA HDD nie mam jumpera bo mam na SATA2 (dział do tej pory więc zakładam, że moja MB obsługuje to). Na HDD ATA i tak mam master w obecnej konfiguracji.

Dinin

żebym to ja wiedział
cóż, wiele ich tam nie ma a innego wyjścia nie widzę niż to żeby to one powodowały konflikt

Sylkis

sprawdz czy tasmy nie sa jebniete itp moze? zaktualizuj bios mobo i ew nagrywarki tez moze pomoc
albo moze sie nakresli jakim bledem bedzie wywalalo podczas bootowania i latwiej bedzie znalezc problem

Ray

taśmy są ok. Bios go nie widzi więc nie wywala błędu.

bios jest up to date.

myślę, że mi się ten twardziel spalił po prostu. Jutro zobaczę w serwisie :>

Ray

okazało się, że dysk się jednak spalił ~~ daremne żale, próżny trud.

Sylkis

aua...dane jakies do odzyskania z ukrytych partycji czy wszystko poszlo z dymem? o.O

Ray

wszystko do pieca ;D Jednak Seagate to gówno, trzeba było brać WDka jak zawsze Very Happy

Ray

dobra, dzisiaj podłączyłem nowe napędy prosto ze sklepu jeszcze raz... efekt jest taki, że napęd, który podłączyłem na chwilę i potem odłączyłem dalej jest widoczny w biosie pomimo, że jest odłączony (tak, położyłem go na biurku żeby być na 100% pewnym). Robiłem reset biosa, kazałem mu wykrywać napędy od nowa. Nieważne, mój komputer dalej twierdzi, że coś co leży pół metra od obudowy jest podłączone i działa świetnie. Oczywiście dysku twardego, który jest podłączony o slot obok nie widzi ;( ja się poddaję!

Sylkis

reklamuj mobo....ew sprobuj sflashowac biosa, zanim bedziesz reklamowac...
pamietam jak kiedys w czasach socketa A koras mobo (chyba jaksitam asus nawet) stwierdzila, ze sie orbazila i nie przyjmuje dyskow (pata) na 40zylowej tasmie, tylko zyczy sobie 80zylowej...nie wiem, kontroler chyba sie jebnal albo cos, tak czy siak wyskakiwal blad ze mu 40 nie pasuje i chce 80.
obszedlem to w ten sposob, ze pod slavea podlaczylem jakis staary dysk z 10GB i pod mastera dysk, ktorego uzywalem - wtedy mobo nie widziala tego dysku 10GB, za to wydawalo jej sie, ze tasma ma 80 zyl i dysk 160GB dzialal jak nalezy o.O
no ale przy sata ciezko takie wauki zrobic...imo sprobuj nowy bios wgrac i jak nadal bedzie sie upierac przy swoim zareklamuj mobo...moze wtyki sie mechanicznie skopaly?

Ray

z tymi wtykami to całkiem możliwe. Ale raczej tym od zasilacza a nie od MB bo tamten wymieniłem kila razy i na różne sloty ćwiczyłem.

Chociaż to, że jest odłączony napęd i dalej go w biosie pokazuje to już ciężko zakwalifikować jako styk :/ spróbujemy sflashować biosa i się zobaczy.

Sylkis

[link widoczny dla zalogowanych] odnosnie mitu o tym jaka z segate niezawodna firma. i moje osobiste doswiadczenie mowi mniejwiecej to samo o WD, zwlaszcza serii caviar...

Ray

o właśnie - historia skończyła się tak, że dysk i cidik na sata się spaliły, MB się spaliła a wszystkiemu najprawdopodobniej był winien lipny zasilacz tracer'a. Wszystko jest teraz w serwisie a ja jestem bez kompa do lutego pewnie ;d

Sylkis

no tak, zasilacz, nie pomyslalem Very Happy

dlatego ja od gimnazjum nie zaluje kasy na zasilacze, jak niejeden komp poszedl z dymem...