WRYYYYYYYYYYYYY!

Vranz · Wysłany: Śro 17:25, 19 Mar 2008 Temat postu: Icabod Swallow

"Co? Żelazny Licz? Oj.. To kiepściutko... Lepiej grajcie na zwłokę...
...
Oj, chyba przypadkiem żart mi się udał..."
-Icabod Swallow słuchający na żywo relacji z misji

Ghostwalker · Wysłany: Czw 0:37, 20 Mar 2008 Temat postu:

"Hmm, potężna osobistość. Z gatunku tych, którym się nie odmawia.
Po jaką cholerę się tłukłem, mogłem zostawić całą robotę jego najemnikom- miałbym spokój.
Z drugiej strony oddalam się od Protektoratu, to też dobrze... a ten cały Icabod może mnie chronić... dopóki mu się nie znudzę. No cóż, zobaczymy..."
-Martin Ellsworth, w pociągu

God himself · Wysłany: Czw 20:32, 20 Mar 2008 Temat postu:

"Dobrze płaci, daje sporo okazji do zdobycia doświadczenia. Może kiedyś trafie na jakiś ślad, czy sposób... Hmmm na co ja mam wydać tyle kasy?"

-Vincent

Dinin · Wysłany: Czw 22:11, 20 Mar 2008 Temat postu:

"Co tu dużo mówić... za pieniądze, które od niego otrzymuję mogę nie zwracać uwagi na jego ekscentryczne zachowania, z wyskakiwaniem z pociągu włącznie"

Simon, odbierając wypłatę

Nakata · Wysłany: Sob 1:50, 22 Mar 2008 Temat postu:

" Necromanta optymista, po porostu dziwaczny człowiek...... zastanawiam się, czy w ogóle czymś się kiedyś przejął.

- myśl Nakaty po powrocie z pierwszej misji.

Horned · Wysłany: Sob 12:06, 22 Mar 2008 Temat postu:

"Wspaniały człowiek"

-Kroul-

Horned

" Po raz kolejny pomógł mi w moich sprawach. Służba u niego to sprawa honoru!"

- Kroul -

Horned

"Bogaty i bardzo doświadczony człowiek. Wysłał mnie na moje pierwsze zadanie i nie zawiodłem się. Tak jak się spodziewałem, wybrał mnie z powodu znajomości mechanicznych "pupilków". Mam nadzieję że jeszcze kilka takich akcji i będę potentatem rynku maszyn bojowych."

-Fembhrant- myśli podczas powrotu do bazy

Gomez

"Ciekawa osobistość...jednakże w najbliższym czasie będę raczej Go unikać. Im później dowie się co stało się z tą jaskółka tym lepiej"

-Frankie

Onion

"Ech czemuż, ale to czemuż musi zabierać całą moją chwałę..."

- Valz po misji

Vika

"Hmm...Wyglada dość tajemniczo. A może pomoże rozwiązać mój problem? "

- przemyślenia Caelyth, na spotkaniu z nowym szefem

Dinin

"Zielone łąki, białe chmurki, jezioro w kolorze nieba... co to niby ma być? nie wiem czemu, ale czuję w tym robotę Valz'a. Tak czy inaczej, naprawdę sporo się zmieniło do mojej ostatniej wizyty. Dobrze że wysokość wynagrodzenia również"

Simon, odbierając ciężką sakwę

Ghostwalker

"A weź się kiedyś sam na taką misje wypraw, k...!"
-Marty osłaniając głowę przed latającymi budynkami.

pa3cja

"Ten zniewieściały książę, zawsze wysługuje się innymi.. I PO CO MU TA CHOLERNA KORONA NAWET KIEDY WYCHODZI RANO Z POKOJU?! Czy on w niej śpi..? Czy przykleja ją na klej żeby mu nie spadła z łba..?"

Zirytowana Julianna po kilkunastu dniach spędzonych na treningu z Icabod'em

B

"Taa...."Rozerwij się trochę"..już ja mu dam..."

Zan, przeładowując granatnik w jaskini

Vranz

"Nie mam pojęcia, jak on to zrobił, ale zniszczył go... Nie było mnie na miejscu, ale gdy Wielki Overlord Ardaxx udał się po tą koronę, po prostu nigdy więcej go nie zobaczyliśmy, ten cały "Icabod" go uprzedził i zniszczył... Kim on jest?"
-Xarrl - cephalyxiański overlord

Ghostwalker

"Icabod Swallow... ciekawe skąd się ten człowiek wziął. I kto JESZCZE jest naszym wrogiem."
-Marty, obserwując "walkę" Icabode'a.

Onion

"Korona... korona... KORONA! To przez tą jego koronę te wszystkie kobiety na niego lecą !"
- genialne myśli Valza przy śniadaniu

"widzę gwiazdyyyy...."
- słowa Valza po wprowadzeniu w czyn równie genialnego planu: użycia Wykrycia Magii na Icabodzie

Vika

"Co ON tu robi... Ech,chyba dużo mnie ominęło

- uleczona Caelyth zauważa Icabod'a na polu walki

pa3cja

"Kiedy myślałam że było w miarę dobrze, to on znowu zabrał mnie na trening..."

Julianna po misji i przed treningiem

Dinin

"To było dużo prostsze niż poprzednio. Krótki spacerek, obserwacja terenu, jeden oddany strzał w mało wymagający cel. Tylko zapłata się nie zmieniła w porównaniu do poprzedniej wyprawy, na której nasza opancerzona czerodziejka ochlapała się własną krwią a i mi się prawie oberwało... Nie ma więcej przesyłek do odebrania?"

Simon, odbierając zapłatę

Ghostwalker

"A jaka niespodziankę TY ukrywasz, panie Jaskółka?"

-Z cyklu: "Myśli zebrane Martina Ellswortha"

Horned

"Jak by nie było pan Icabod ma coś wspólnego z panem uśmiechniętym i to o wiele więcej niż posiadanie kamieni w ladze. Mają coś ze wspólnej sfery!"

-Fembhrant

Dinin

"Za mniejszą kwotę nie zamierzam się tam wybrać jeszcze raz, nawet na minutę"

Simon, odbierając wypłatę

Ghostwalker

"Wiem, że zareagowałem zbyt impulsywnie. Cóż, może i ten druid drąc gębę w górach nie chciał spowodować lawiny, ale jakby zmiotła resztę drużyny, to też byłby pan taki spokojny?
W każdym razie, dziękuję za przywrócenie mnie do organizacji.
I za zniesienie kontraktu na moja głowę."

-Marty, po powrocie z misji