WRYYYYYYYYYYYYY!

Vranz · Wysłany: Śro 17:44, 19 Mar 2008 Temat postu: Nakata

"Istna maszynka do spaczonego mięsa biednych gadzin... Musi się jeszcze trochę nauczyć, ale ma spory potencjał... i miecz..."
-Icabod Swallow

Onion · Wysłany: Czw 15:27, 20 Mar 2008 Temat postu:

"Feministka! .... Do dziś nie ustaliłem, czy takie są najlepsze czy najgorsze. Ale ta tutaj najchętniej przespałaby się z szafą dwudrzwiową. Po co komu szerokie bary?! Chyba tylko po to by przespać się z tą elfką..."

- przemyślenia Valza

Touche! I kto tu nie umie walczyć panienko? Oszukiwałem? Ja skądże! Nie było żadnego zakazu używania broni palnej

Valz po walce treningowej

Nakata · Wysłany: Czw 17:13, 20 Mar 2008 Temat postu:

" Nikt nie będzie bezczelnie mordował moich braci, tak jak i nikt niema prawa dotykać mojego miecza"

- myśl przewodnia Nakaty.

... chociaż te plugawe smoczydła mogły by spróbować, heh było by ciekawiej

- myśli Nakaty podczas ucieczki przed spaczoną armią.

God himself · Wysłany: Czw 20:23, 20 Mar 2008 Temat postu:

"Kolejna potężna kobieta. Święty miecz, wielka zbroja i jeszcze twardsze zasady. Chyba jednak ma nieco za duże zaufanie do swojego oręża."

-Vincent jak zwykle do siebie

Nakata

" To tchórz nie ma odwagi nawet godnie stanąć na przeciw nas, ino chowa się po kątach i za mgłą"

- Myśl Nakaty po kolejnej wizycie mgielnych duchów.

Gomez

Nie dziwota, że nasza rasa umiera gdy wiekszość z nas trwa w wierze, że kawalek stali to wszystko co trzeba by przetrwac. A do tego jeszcze to śmieszne przywiązanie do tego mieczyka. A jednak...przypomina mi wilka który staje do walki z myśliwym miast oddać pola. Taka sama zaciekłość, taka sama "odwaga", oby nie taka sama śmierć...
Mam nadzieje Wilczyco, że jeszcze sie spotkamy. Jako tarcza Jesteś niezastąpiona (a i bardziej okrzesana jak mój brat)

- Frankie

Horned

"Co za uroda... i te jej pyszne usta... mam nadzieję że będę mógł ją ratować jeszcze kilka razy... mrrrrrrrrr "

-Gryuun- po misji -