Autor |
Wiadomość |
Lila |
Wysłany: Nie 21:11, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
"Fajnego masz "brata", tylko czy na prawde z tym "czymś" trzeba walczyć?"
-Lilja |
|
|
Dinin |
Wysłany: Nie 20:46, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
"Chyba trzeba będzie z nim pomówić o trafności doboru snajpera do zadania w którym nic się nie zabija"
Simon, przemyślenia towarzyszące odebraniu zapłaty |
|
|
Ray |
Wysłany: Sob 17:55, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
"Żartowniś..."
- Rozpadający się Dirk po wyjściu z wagonu |
|
|
Ghostwalker |
Wysłany: Nie 20:55, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
"Wiem, że zareagowałem zbyt impulsywnie. Cóż, może i ten druid drąc gębę w górach nie chciał spowodować lawiny, ale jakby zmiotła resztę drużyny, to też byłby pan taki spokojny?
W każdym razie, dziękuję za przywrócenie mnie do organizacji.
I za zniesienie kontraktu na moja głowę."
-Marty, po powrocie z misji |
|
|
Dinin |
Wysłany: Nie 18:04, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
"Za mniejszą kwotę nie zamierzam się tam wybrać jeszcze raz, nawet na minutę"
Simon, odbierając wypłatę |
|
|
Horned |
Wysłany: Nie 14:09, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
"Jak by nie było pan Icabod ma coś wspólnego z panem uśmiechniętym i to o wiele więcej niż posiadanie kamieni w ladze. Mają coś ze wspólnej sfery!"
-Fembhrant |
|
|
Ghostwalker |
Wysłany: Pon 22:02, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
"A jaka niespodziankę TY ukrywasz, panie Jaskółka?"
-Z cyklu: "Myśli zebrane Martina Ellswortha" |
|
|
Dinin |
Wysłany: Pon 21:38, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
"To było dużo prostsze niż poprzednio. Krótki spacerek, obserwacja terenu, jeden oddany strzał w mało wymagający cel. Tylko zapłata się nie zmieniła w porównaniu do poprzedniej wyprawy, na której nasza opancerzona czerodziejka ochlapała się własną krwią a i mi się prawie oberwało... Nie ma więcej przesyłek do odebrania?"
Simon, odbierając zapłatę |
|
|
pa3cja |
Wysłany: Pią 19:06, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
"Kiedy myślałam że było w miarę dobrze, to on znowu zabrał mnie na trening..."
Julianna po misji i przed treningiem |
|
|
Vika |
Wysłany: Pon 11:23, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
"Co ON tu robi... Ech,chyba dużo mnie ominęło
- uleczona Caelyth zauważa Icabod'a na polu walki |
|
|
Onion |
Wysłany: Śro 22:26, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
"Korona... korona... KORONA! To przez tą jego koronę te wszystkie kobiety na niego lecą !"
- genialne myśli Valza przy śniadaniu
"widzę gwiazdyyyy...."
- słowa Valza po wprowadzeniu w czyn równie genialnego planu: użycia Wykrycia Magii na Icabodzie |
|
|
Ghostwalker |
Wysłany: Śro 21:37, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
"Icabod Swallow... ciekawe skąd się ten człowiek wziął. I kto JESZCZE jest naszym wrogiem."
-Marty, obserwując "walkę" Icabode'a. |
|
|
Vranz |
Wysłany: Wto 19:28, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
"Nie mam pojęcia, jak on to zrobił, ale zniszczył go... Nie było mnie na miejscu, ale gdy Wielki Overlord Ardaxx udał się po tą koronę, po prostu nigdy więcej go nie zobaczyliśmy, ten cały "Icabod" go uprzedził i zniszczył... Kim on jest?"
-Xarrl - cephalyxiański overlord |
|
|
B |
Wysłany: Wto 7:40, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
"Taa...."Rozerwij się trochę"..już ja mu dam..."
Zan, przeładowując granatnik w jaskini |
|
|
pa3cja |
Wysłany: Pon 21:22, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
"Ten zniewieściały książę, zawsze wysługuje się innymi.. I PO CO MU TA CHOLERNA KORONA NAWET KIEDY WYCHODZI RANO Z POKOJU?! Czy on w niej śpi..? Czy przykleja ją na klej żeby mu nie spadła z łba..?"
Zirytowana Julianna po kilkunastu dniach spędzonych na treningu z Icabod'em |
|
|
Ghostwalker |
Wysłany: Śro 21:28, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
"A weź się kiedyś sam na taką misje wypraw, k...!"
-Marty osłaniając głowę przed latającymi budynkami. |
|
|
Dinin |
Wysłany: Śro 21:25, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
"Zielone łąki, białe chmurki, jezioro w kolorze nieba... co to niby ma być? nie wiem czemu, ale czuję w tym robotę Valz'a. Tak czy inaczej, naprawdę sporo się zmieniło do mojej ostatniej wizyty. Dobrze że wysokość wynagrodzenia również"
Simon, odbierając ciężką sakwę |
|
|
Vika |
Wysłany: Śro 22:11, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
"Hmm...Wyglada dość tajemniczo. A może pomoże rozwiązać mój problem? "
- przemyślenia Caelyth, na spotkaniu z nowym szefem |
|
|
Onion |
Wysłany: Śro 20:05, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
"Ech czemuż, ale to czemuż musi zabierać całą moją chwałę..."
- Valz po misji |
|
|
Gomez |
Wysłany: Pon 14:20, 30 Cze 2008 Temat postu: |
|
"Ciekawa osobistość...jednakże w najbliższym czasie będę raczej Go unikać. Im później dowie się co stało się z tą jaskółka tym lepiej"
-Frankie |
|
|
Horned |
Wysłany: Pon 22:33, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
"Bogaty i bardzo doświadczony człowiek. Wysłał mnie na moje pierwsze zadanie i nie zawiodłem się. Tak jak się spodziewałem, wybrał mnie z powodu znajomości mechanicznych "pupilków". Mam nadzieję że jeszcze kilka takich akcji i będę potentatem rynku maszyn bojowych."
-Fembhrant- myśli podczas powrotu do bazy |
|
|
Horned |
Wysłany: Wto 15:27, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
" Po raz kolejny pomógł mi w moich sprawach. Służba u niego to sprawa honoru!"
- Kroul - |
|
|
Horned |
Wysłany: Sob 12:06, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
"Wspaniały człowiek"
-Kroul- |
|
|
Nakata |
Wysłany: Sob 1:50, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
" Necromanta optymista, po porostu dziwaczny człowiek...... zastanawiam się, czy w ogóle czymś się kiedyś przejął.
- myśl Nakaty po powrocie z pierwszej misji. |
|
|
Dinin |
Wysłany: Czw 22:11, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
"Co tu dużo mówić... za pieniądze, które od niego otrzymuję mogę nie zwracać uwagi na jego ekscentryczne zachowania, z wyskakiwaniem z pociągu włącznie"
Simon, odbierając wypłatę |
|
|