WRYYYYYYYYYYYYY!
Najzajebistsze forum w promieniu 50 m
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum WRYYYYYYYYYYYYY! Strona Główna
->
Organizacja "Jaskółka"
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Priorytety
----------------
Forum
Imprezownik
XD LOL Forum
----------------
Wydarzenia ogólne
Kultura
Laboratorium Dr. Kenshii
RPG Room
/b/ - Random
You fail
RPG
----------------
Świat
Eberron - Niech mi morze lekkim będzie
Eberron - The Twelve
Spelljammer
Eberron - Once upon a Sharn
Eberron v2 - D&D Next
Eberron - D&D Next
Icewind Dale Tale - D&D Next
E6erron - sezon czwarty
E6erron - sezon trzeci
E6erron
Projekt Planszówka
Planehammer
Chińska Legenda
Iron Kingdoms
----------------
Caen i Urcaen
Organizacja "Jaskółka"
Inni
Planehammer
----------------
Outer Heaven
Clarence
Evan
Snyrdlak
Tydus
NPC
Nemla Blackbeard-Rustwind
Rupert
Taanen
Crash Rustwind
Chińska Legenda
----------------
Bohaterowie
Przyjaciele i wrogowie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Onion
Wysłany: Pon 12:49, 20 Paź 2008
Temat postu:
"Kurwa... a miałem iść właśnie na spacer z taką miłą adeptką...
- Valz
"Wiedziałem że ta korona jest magiczna!
- Valz, chwile później
Horned
Wysłany: Pon 10:35, 20 Paź 2008
Temat postu:
"No to pora rozgrzać trybiki."
-Fembhrant-
"Gdziekolwiek szef idzie tam i ja się udam!
-Kroul-
Dinin
Wysłany: Nie 23:48, 19 Paź 2008
Temat postu:
"Kurwa mać, plany poczekają"
Simon, szybkim krokiem idąc po karabin
Ghostwalker
Wysłany: Nie 21:49, 19 Paź 2008
Temat postu:
"..."
-Marty Ellsworth, wychodzący z bramy i zaciskający z chrzęstem pięści
Vranz
Wysłany: Nie 21:33, 19 Paź 2008
Temat postu: Do wszystkich najemników!
"No witajcie Robaczki... Pewnie zastanawiacie się, dlaczego tak nagle wezwałem wszystkich do Kwatery... Hm... Od czego by tu zacząć... A, ok, dobra... Najpierw od tego... Piekielny Szpon, jak widzicie jest już kompletny, pewnie zastanawialiście się po co jest mi on potrzebny? Widzieliście też parę razy, jak rozdzieram nim przestrzeń by przenieść się gdzie indziej? No... Hm... Chociaż nie... Inaczej... Słyszeliście o zaświatach, prawda? Tutaj jest to po prostu kraina zmarłych, czyli Urcaen. Powiedziałem "tutaj"? Uh.. Inaczej... Wyobraźcie sobie świat, gdzie istnieje kilka światów na jednej płaszczyźnie... Nie, tak też nie... Wyobraźcie sobie kartkę papieru - taką kartką jest Caen - ten świat. Urcaen jej drugą stroną. To jest ten świat. A teraz wyobraźcie sobie książkę pełną takich kartek, ta książka to też jakiś świat, ale ma inne zaświaty, dużo więcej takich "urcaenów". A teraz wyobraźcie sobie pełną bibliotekę takich książek.. Kartka z tym światem leży daleko od nich, na stole. Właśnie taki jest Caen - odcięty, odizolowany od reszty.. No i teraz wyobraźcie sobie, że czasami zdarzy się, że "bohaterowie" niektórych książek pojawiają się w innej książce, tak po prostu sobie wędrują....
No... To właściwie to ja też jestem z innej takiej książki....
...
Otóż widzicie... Trochę pokłóciłem się ze swoją "rodziną", tak to w miarę bliskie słowo na określenie ich... Jako książę pewnego "ludu" byłem nieco zagrożony przez innych chciwych władzy braci i siostry, więc postanowiłem zwiać... No, trafiłem tutaj... Do Żelaznych Królestw..
Jak już wspomniałem, Caen jest w miarę oddzielony od reszty światów.. To prawda, trudno się tu dostać, ale jednak są sposoby... Znane tylko niektórym. "My", to znaczy mój lud możemy przenosić się, właściwie swoje "esencje" poprzez pewne materialne dobra... Ale potrzebujemy też kogoś materialnego... Jesteśmy trochę jak... niespełnione marzenia i sny.. Jesteśmy wszystkim tym, czego pragniecie lub się boicie... Jesteśmy ulotnymi snami, dlatego potrzebujemy pewnego rodzaju kotwicy. Pamiętacie może konflikt z Cephalyxami? Mieli mi za złe, że zabiłem jednego z ich przywódców. Otóż on żyje, ale jest niestety moim "niewolnikiem". Szukał on kiedyś pewnej korony, która miała zwiększyć jego magiczną moc. I owszem zwiększyła, ale była też przeklęta i ktoś w niej mieszkał. Tak, to byłem ja... Korzystam z jego materialności, by móc tu zaistnieć. Przybrałem też tą oto ludzką formę i ludzkie imię typowe dla Waszego świata.
...
Pragnąłem spokoju, jednak niestety nie dostałem go na długo... Jakby to powiedzieć, książęta z naszego świata są trochę jak smoki z Waszego: wszystkie dążą do zjednoczenia poprzez anihilację całej reszty... Wyobraźcie sobie cień ołówka na który pada światło kilku świec, ile widzicie cieni? No właśnie, to właśnie my, książęta. A teraz zlikwidujcie kilka świec - mniej cieni, ale mocniejsze - na tym właśnie to polega... No, tak więc jak się okazało... Hm... Inaczej...
Kojarzycie może te dziwne wydarzenia: miasta, domy, odizolowane od realnego świata? Uśmiechniętych? To właśnie dzieło moich braci... Znaleźli mnie i będą nękać ten świat, dopóki w nim jestem. Nie wiedziałem, że mnie tu znajdą... Nie wiedziałem, że będą Was nękać.. Za co Was przepraszam...
...
Dlatego też musiałem zająć się Piekielnym Szponem. Musiałem wykorzystać Was, inaczej moja obecność przy samotnych kryształach narobiła by więcej kłopotów. Teraz kompletny Szpon pozwoli mi wydostać się z tego świata i odwrócić uwagę z niewinnych osób. Muszę po prostu przeciąć rzeczywistość w konkretnym punkcie... Znajduje się on głęboko pod tym zamkiem, zajmie to trochę czasu zanim go rozedrę.. Aha, mówiłem, że ten zamek nie istnieje tak ściśle nigdzie w Żelaznych Królestwach? Jest on po części punktem przejściowym... eh... nie wiem jak to wytłumaczyć.. No, po prostu jest i nie jest... Był odizolowany dla bezpieczeństwa wszystkich... No, ale jednak nie do końca...
Parę dni temu, pojawił się kolejny "przeklęty artefakt" na które dostaliśmy zlecenie by go odnaleźć. Udało się, ale niestety jeden z naszych najemników został zdominowany, założył hełm i....
Tak! Jedno z moich braci pojawiło się na Caenie! A razem z nim kilkaset jego żołnierzy...
A!
I zgadnijcie co?
Właśnie otoczyli Kwaterę Główną! ^^'
-Icabod Swallow, podczas wielkiego zebrania w sali obrad
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin