Autor Wiadomość
God himself
PostWysłany: Pon 16:21, 14 Sty 2008    Temat postu:

"Nareszcie. Nawet tysiąc dodatkowych nóg i rogi ze stali nie pomogą!"

-Tydus, gdy pierwszy raz zobaczył Pustynnego alchemika

"Zdychaj gnoju!!"
-Tydus szarżując na Alchemika

"Mój los w moich rękach, nie uda ci się mnie powstrzymać!"
- Pierwsza myśl Tydusa gdy bestia padła pod uderzeniem
Onion
PostWysłany: Nie 22:26, 13 Sty 2008    Temat postu:

"Ha! Wreszcie ktoś zdjął tego czubka, wisiał całkiem sporo. Jestem ciekaw czemu nikt go wcześniej nie dorwał. Ta bestyjka chyba tak dobrze się nie ukrywała... A zresztą co mi tam do tego. Szefie to co nowego wrzucamy do magla?"

- pracownik Gildii Łowców
Nemla
PostWysłany: Nie 22:21, 13 Sty 2008    Temat postu:

No i co? Ty i ten Twój władca nie okazaliście się zbyt żywotni. Ale byliście godnymi przeciwnikami. Szkoda tylko, że tak niewiele za Ciebie płacą...

Nemla, wspominając
Horned
PostWysłany: Nie 22:10, 13 Sty 2008    Temat postu:

" Kiedy padłeś coś się zakończyło. Zniknął cel który był wyznaczony tak dawno. Chylę czoła Piaskowy Alchemiku byłeś godnym przeciwnikiem. Los pozwolił nam spotkać się po raz ostatni. Teraz odczuwam pewną pustkę, kogo teraz trzeba zgładzić?
Twoja osoba dała mi dwójkę przyjaciół a to wiele... dziękuje. "


- Snyrdlak
God himself
PostWysłany: Sob 17:47, 05 Sty 2008    Temat postu:

"W końcu i tak cię dorwiemy. Bój się!"

- Tydus sam do siebie wychodząc od władcy bestii
Nemla
PostWysłany: Pią 11:34, 04 Sty 2008    Temat postu:

Teraz to i mi zagrałeś na nosie. Tyle się nabiegać, żeby się dowiedzieć, że nawet cię nie zobaczę ty pustynny dupku? Takiego! Zobaczę i ubiję!

Nemla po spotkaniu z Władcą Bestii
Horned
PostWysłany: Pią 11:15, 04 Sty 2008    Temat postu:

" Jebana tępa kupo obłuszczonego mięsa! Dała się zdominować przez jakiegoś palanta cieszącego się że umie posługiwać się jednym wiatrem magi. Alehamiku na tysiąc rozlanych batoriańskich przeczyszczaczy! Ty tępa kurwo jak mogłeś sie tak się dać. Może to prawda co mawiają że masz mięso i mózg z piasku i polazłeś za marchewką na kiju tego "władcy pawianów". Nawet nie wiesz co narobiłeś, przez ciebie musimy ubic legiony przeciwników. Ale ni bój się... na samym końcu Tydus rozjebie Ci czaszkę a ja z twojej skóry zrobię sobie dywan do pod kominek. To już nie chodzi o zakład tu chodzi o mój honor oraz zajebiste wkurwienie z powodu braku spełnienia zachcianki. Wymagasz ode mnie większej potęgi? To będziesz ją miał! A ten twój jebany treser skończy w garze z twoim mózgiem! "

- Snyrdlak - myśli podczas rozmowy z "Władcą Bestii"
Onion
PostWysłany: Pią 0:09, 21 Gru 2007    Temat postu:

Łuski tego ścierwa są diablo twarde. Jeżeli kiedykolwiek komuś udało się porządnie oprawić jego skórę , to znaczy, że sprzedał duszę Asmodeuszowi. Co innego z drugą mańką, to jest z brzuszkiem. Tam wszytko pięknie i łatwo wchodzi. Do dupy tylko, że mięcho smakuje jakby było całe zapiaszczone. Wszystko co nie jest jakimś pieprzonym trollem czy innym planarnym ścierwem nie przełknie tego. No ale zawsze można sprzedać mięcho jakiemuś trollowi co nie? Dobra polej bo mi zaschło w gardle... o czym ja to? Ach tak Żelazne Ptaki z Mechanusa też niemałe sukinsyny... w życiu zasiepałem z piętnaście, a to nie wszystko..."

- przechwałki jednego z klientów karczmy w Sigil
Horned
PostWysłany: Czw 23:53, 20 Gru 2007    Temat postu:

" Masz przejebane, słyszysz, masz przejebane!! Już zrobiłem sobie małą mapkę co gdzie sprzedam z twojego nędznego cielska!! mauhahahaha! "

- Snyrdlak w karczmie "Pod Roztopioną Koroną" krótka lecz przyjemna myśl
Horned
PostWysłany: Śro 17:36, 19 Gru 2007    Temat postu:

" To wszystko ustalone Tydus. Sądzę że bestia zasapie się na śmierć nim zdoła nam zrobić krzywdę. No chyba że nie zdołasz uniknąć pędzącej bestii i wtedy będę musiał poszukać nowego wspaniałego wojownika. Zresztą gdzie ja znajdę takiego jak Ty?
Te łuskowate gówno zapewne ma jeszcze kilka sekretów które musimy odkryć jeszcze przed konfrontacją. Jak tylko wydostaniemy się z Dis, dorwiemy tą bestię i załatwimy ją raz na zawsze. Uważam że jego łuski oraz części ciała będą wystarczającą nagrodą oprócz niesamowitej satysfakcji jaka idzie z zajebania potwora jaki zalazł nam za skórę.
Tak czy inaczej muszę napić się batoriańskiego przeczyszczacza... a potem się pomyśli. Tydus już widzę Cię śmigającego w tej nowej zbroi "


- Snyrdlak w karczmie "Pod Roztopioną Koroną" rozmawiający z Tydusem
Dinin
PostWysłany: Wto 12:39, 11 Gru 2007    Temat postu:

"Poćwicz bieganie przystojniaku"

Clarence, spoglądając przez ramię na goniącą go bestię
Horned
PostWysłany: Wto 11:09, 11 Gru 2007    Temat postu:

"Tym razem uciekałem ale zobaczysz co to znaczy atakować Snyrdlaka!! Mam nadzieję że zadławisz się piaskiem i będziesz zdychał długo!"

-Głośne myśli Snyrdlaka podczas walki z bydlakiem
Onion
PostWysłany: Pon 22:24, 10 Gru 2007    Temat postu: [Bestia] Piaskowy Alchemik

"Wyglądem przypomina smoka ziemi, jednak ta bestia na całe szczęście nim nie jest. Pomimo tego dalej jest niebezpiecznym przeciwnikiem. Całymi dniami potrafi siedzieć zakopana w piasku, czekając na nadchodzące pustynne karawany. Czasami potrafi tak zapędzić się w polowaniach, że atakuje małe miasta leżące na pustyni. Jeżeli będziesz musiał stanąć do walki z tym przeciwnikiem najlepiej unikaj walki w zwarciu, gdyż stwór potrafi roznieść doskonałego wojownika w kilka sekund. Jako, że bestia na większości ciała jest pokryta łuskami wybieraj te miejsca, które są pokryte w mniejszym stopniu: brzuch oraz głowa."

- wpis z Almanachu Planarnych Bestii


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group