WRYYYYYYYYYYYYY!

twisted

Zawsze sądziłem, że istniejemy bo polacy umieją się zmobilizować w sytuacji zagrożenia, czują się polakami i umieją się poświęcić gdy jest to konieczne: dla swoich dzieci, dla swojego kraju... no ale ja głupi jestem, może się mylę, może to bóg wygonił Hitlera i Stalina, może...

Ghostwalker

30 mln złotych, które utopią w kościół (a nie jest to pierwsza megabudowla, już przecież mamy Bazylikę w Licheniu, która jest masakrycznie wielka), to kilka remontów szkół/ 10 zbudowanych sierocińców/ 10 mln obiadów dla głodnych dzieci. Wymieniać dalej?
A żeby wyciągnąc kasę z budżetu, postanowili połączyć świątynię z jakimś centrum multimedialnym (że niby placówka kulturalna).

Ale najlepsze przegięcie ma szkoła medialna ojca Rydzyka. Myślałem, że padnę jak przeczytałem dziś w Angorze... Minister środowiska w rządzie PiS-u zdążył rzutem na taśme przyznać jej dotacje z budżetu...
PRYWATNEJ szkole.
O dotacje startowały 4 uczelnie, toruńska była na liście, chociaż się nawet nie zgłaszała, minister ją tam zapisał. I oczywiście dostała najwyższe dotacje.
To, że tamten minister był częstym gościem na antenie radia, to oczywiście nic nie znaczy. Razz

Dinin

na tamten kościół już jakiś czas temu poszło 40 mln

twisted

Dinin

a teraz pobawię się w demagoga... powiedz głodnemu dziecku że nie dostanie dziś obiadu bo to i tak nic nie zmieni

Ghostwalker

twisted

Nie znam głodnych dzieci... ale wolę wydać te 40 mln na zmiany w systemie niż na bezpośrednie dotacje. Może i 10 mln dzieci będzie głodowało przez rok ale w kolejnym roku nie będą miały nic. A logicznie sprawę ujmując bardziej opłaca się na początku mieć 20 punktów straty ale by ich ilość (tzn. za punkty straty rozumiem głodujące dzieci w jakiejś tam skali procentowej w stosunku do dzieci najedzonych) malała z roku na rok. Po 10 latach średnia punktów będzie lepsza - po prostu trzeba zacisnąć zęby i zrobić zdecydowany krok.

Ghostwalker

Czyli zbudować świątynię? xD

Dinin

a budowa kościoła to napewno wielka zmiana systemu...

twisted

Nie - rozszeżyć stosowanie GMO, usprawnić gospodarkę żywieniową... wtedy jedzenie stanieje i za te 9zł z twojego sms'a którego rozumiem, że regulanie wysyłasz (z twoimi poglądami o głodujących dzieciach miałbym wyrzuty sumienia np. nie klikając w pajacyka) zje nie jedno dziecko a dwoje. 50% zysku punktowego!!!

Onion

Bezpośrednie dotacje to nie tylko głodne dzieci. To także inne rzeczy, jak pieniądze na stypendia, dotacje dla rolników, czy zasiłki. Teraz pomyśl tak: powiedzmy, że stał się jakiś wypadek (nie wiem chociażby Odra się wylała i zalała totalnie mieszkanie , i nie tłumacz się tu, że mieszkasz na 2 piętrze, to tylko przykładł) - i nie masz za bardzo gdzie mieszkać, pieniądzę wydajesz na przeżycie. I idziesz z prośbą do państwa o pomoc, a oni mówią "Przepraszamy, wprowadzamy program ulepszający gospodarkę, proszę się zgłosić za 5 lat" Razz

Onion

twisted

Programów długoterminowych nie wprowadza się w stanie kryzysowym tylko w sytuacji stabilnej (bez różnicy czy dobrej czy złej).

twisted

Nie rozmawiamy o afryce bo mnie akurat gówno obchodzi czy tam głodują czy nie - obchodzi mnie polska a to jest temat o polskiej polityce. Wiem, że jedzenia jest wystarczająco ale nie idzie o jego ilość tylko koszty produkcji -> GMO jest tańsze w produkcji -> jest tańsze w sklepach, ew. dostaniesz więcej za tę samą cenę.

Onion

twisted

Onion

Czyli sam stwierdziłeś, że dotacje bezpośrednie się przydają :>

Dinin

w teorii brzmi to pięknie ale stabilizowanie sytuacji po znacznej klęsce żywiołowej też jest procesem skomplikowanym i długotrwałym

Onion

Zresztą chodziło mi o przykład , równie dobrze mógłbyś się zgłosić o pomoc gdyby tylko Tobie zjarało mieszkaniee(pożar or smth)

twisted

twisted

A mieszkanie mam ubezpieczone.

Poza tym... nie mówię by wracać do lat '60 kiedy byli bogaci kapitaliści i masa biedoty. Wszystko trzeba robić z umiarem. Chodzi mi tylko o ogólny kierunek.

Onion

twisted

Onion

Nie chodzi o koszty produkcji tylko o dystrybucje jedzenia. W Polsce ludzie też głodują, tak samo jak w innych krajach. GMO jest tańsze, ale bardziej wyniszczające dla pól uprawnych co w efekcie długofalowym przyniesię stratę.

twisted

Jest kryzysogenne (mniejsza różnorodność genowa) ale nie jest szkodliwe dla konkretnych upraw (to pestycydy szkodzą ziemi a GMO mają w sobie często odporność na szkodniki = nie trzeba aż tyle chemii lać)